Krzysztof Ernst

Urodzony 14 I 1940 w Warszawie. Studia na UW, pracownik Zakładu Optyki Instytutu Fizyki Doświadczalnej UW (1961). Staż naukowy w Pizie (1966–1968). Doktorat na UW (1970). Visiting scientist w Massachusetts Institute of Technology (1972–1973). Habilitacja na UW (1982), profesor UW (1992). Dziekan Wydziału Fizyki UW (1989–1995). Kierownik Zakładu Optyki IFD UW (1996).

Fizyk, popularyzator nauki w Polsce i we Włoszech; badacz efektu powstawania „śniegu” laserowego. Zajmował się spektroskopią optogalwaniczną i optoakustyczną, a także laboratoryjnymi technikami monitoringu czystości atmosfery oraz metodami lidarowymi.
Członek TNW, Polskiego Towarzystwa Fizycznego, Towarzystwa Popierania i Krzewienia Nauki, a także Brytyjskiego Towarzystwa Fizycznego oraz Territorial Committee of International Commission for Optics.
Ambasador Polskiej Fizyki we Włoszech. Autor tekstów popularyzatorskich m.in. w czasopismach „Delta”, „Młody Technik”, „Wiedza i Życie”. Organizator wystaw poświęconych fizyce zabawek w ramach Festiwalu Nauki.
Zmarł 2 I 2003 w Warszawie.

Fizyka sportu, Warszawa 1992; Einstein na huśtawce, czyli fizyka zabaw, gier i zabawek, Warszawa 2002, Słownik techniczny włosko-polski, Knurów 2008, wyd. 3 (współautorzy S. Czerni, M. Berger).

Wspomnienia: Krzysztof Marcin Ernst (1940–2003), „Postępy Fizyki” 2003, t. LIV, z. 5; Kronika: włoski fizyk wspomina Krzysztofa Ernsta, „Postępy Fizyki” 2003, t. LIV, z. 6.

TADEUSZ STACEWICZ

KRZYSZTOF ERNST

1940–2003

 

Gdy w pierwszej połowie lat 70., kończąc trzeci rok studiów na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, wybierałem specjalizację, kierowałem się przede wszystkim własnymi zainteresowaniami. Wybór padł na optykę, gdyż wyobraźnię pobudzała niezwykle dynamiczne rozwijająca się (i taką pozostała do dziś) fizyka laserów. Ważne także było, by dalsze studia odbyć wśród ciekawych ludzi. Do niezwykle barwnych postaci na Wydziale należał, wówczas jeszcze doktor, Krzysztof Ernst, jeden z naukowych filarów Zakładu Optyki.

Znaliśmy go z zajęć w pracowniach studenckich. Wysoki, postawny mężczyzna, sportowa sylwetka, zawsze niezwykle kulturalny. Na czwartym roku studiów docierały do nas nowe informacje: że przebywając w MIT (USA), był w zespole Ali Javana, noblisty, wynalazcy lasera, że współpracuje z ośrodkami włoskimi, że biegle włada językiem włoskim...

Krzysztof Ernst urodził się 14 stycznia 1940 roku w Warszawie. Był synem profesora geografii i artysty muzyka Jana Ernsta oraz Zofii z Kostaneckich – wybitnej tłumaczki literatury włoskiej. W 1956 roku ukończył XVIII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Zamoyskiego w Warszawie i w tymże roku rozpoczął studia na Wydziale Matematyki i Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Dyplom magistra uzyskał w 1963 roku. W 1961 roku, jeszcze jako student, został zatrudniony na UW na stanowisku asystenta technicznego. Od tego czasu nieprzerwanie pracował w Zakładzie Optyki Instytutu Fizyki Doświadczalnej Wydziału Fizyki UW, zdobywając tutaj kolejne stopnie naukowe: doktora (1970) i doktora habilitowanego (1982), a w 1992 roku – tytuł profesora.

Odbył wiele zagranicznych staży naukowych – półtora roku w Pizie w latach 1966–1968, wspomniany pobyt w MIT jako visiting scientist (1972–1973) i wiele późniejszych krótkoterminowych pobytów we Włoszech (Piza, Neapol, Florencja) i w Szwajcarii.

W okresie przygotowywania pracy magisterskiej i doktorskiej zajmował się problemami pompowania optycznego i przekazu energii w zderzeniach cząsteczkowych. W końcu lat 70. jego zainteresowania skierowały się ku nowoodkrytemu efektowi powstawania „śniegu” w parach dwusiarczku węgla naświetlanych promieniowaniem laserowym. Zaproponował model, który tłumaczył mechanizm powstawania tego śniegu i czasową ewolucję procesu. Rozprawa pt. Śnieg laserowy stała się podstawą nadania mu stopnia doktora habilitowanego nauk fizycznych.

W połowie lat 80. Krzysztof Ernst zajął się spektroskopią wysokiej zdolności rozdzielczej z zastosowaniem laserów półprzewodnikowych. Rozwijał techniki ultraczułej laserowej detekcji materii za pomocą spektroskopii optogalwanicznej i optoakustycznej. Początkowo prace te dotyczyły specyficznych efektów optycznych. Z początkiem lat 90. rozpoczął badania mające na celu zastosowanie tych metod do wykrywania wybranych substancji gazowych występujących w atmosferze. Po wstępnych udanych próbach wraz z Europejskim Laboratorium Spektroskopii Nieliniowej (LENS) we Florencji, uzyskał od Komisji Europejskiej w Brukseli fundusze na projekt zatytułowany Semiconductor diode lasers in spectroscopy and environmental studies.

Zainteresowania Krzysztofa Ernsta laboratoryjnymi technikami monitoringu czystości atmosfery przerodziły się w zainteresowania zastosowaniem w tym celu zdalnych technik optycznych, czyli technik lidarowych. Od 1993 roku metody lidarowe stały się jego pasją, choć lidarami interesował się już wcześniej, bo jego pierwszy artykuł na ten temat pochodzi z 1986 roku. W 1995 roku uzyskał na te badania w Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej znaczne środki i założył laboratorium wyposażone w unikalny w Polsce sprzęt – ruchomą stację monitoringu zanieczyszczeń atmosfery wyposażoną w lidar absorpcji różnicowej. Później działalność laboratorium dotyczyła przede wszystkim badania aerozolu atmosferycznego.

Na ukształtowanie jego bujnej i wszechstronnej osobowości istotnie wpłynął dom rodzinny. Łączyły się w niej różne linie życia1, a wśród nich nauka, sport i zamiłowanie do kultury włoskiej. Sam również stworzył wspaniałą rodzinę z żoną Marią oraz z synami Marcinem i Andrzejem. Jego znakomita znajomość języka włoskiego była legendarna. Przekazana została mu przez matkę, a później wyszlifowana podczas wielokrotnych pobytów na stażach naukowych we Włoszech. Mając w tamtym środowisku naukowym rozległe znajomości, jednocześnie był ambasadorem polskiej fizyki w tym kraju. Jednym z największych przyjaciół był prof. Massimo Inguscio. Autor niniejszego artykułu był niechcący świadkiem niezwykle żywej dyskusji, która odbyła się między nimi za zamkniętymi drzwiami, a która dotyczyła korekty, przygotowanego przez Inguscio po włosku, projektu artykułu naukowego. Zamknięte drzwi nie tłumiły ogólnie znanych, gorących okrzyków (mamma mia!). Krzyczał professore Massimo, gdy Krzysztof Ernst poprawiał mu błędy językowe. Później drzwi się otworzyły i Inguscio stwierdził, że Krzysztof pisze lepiej od niego... Specjalistyczne zwroty, szczególnie z zakresu nauk ścisłych i sportu, konsultowali u niego filolodzy. Telewizja włoska zaprosiła go do współtworzenia dwóch odcinków (Fisica e sport oraz La fabbrica dei laser) cyklicznego programu popularnonaukowego TV Leonardo. W 2000 roku w ramach Festiwalu Nauki Futuro remoto, w Neapolu wygłosił wykład Fisica dello sport, powtórzony potem w Turynie, Florencji i Sienie. W bogatym dorobku publikacyjnym prof. Ernsta znajduje się także Słownik techniczny włosko-polski2.

Sport, to druga pasja Krzysztofa Ernsta. Uprawiał go, jak długo pozwalało mu na to zdrowie, a wśród ulubionych dyscyplin były koszykówka, pływanie oraz brydż sportowy. Jako oldboy był regularnie zapraszany do uczestnictwa w międzyuczelnianych zawodach pływackich, by reprezentować Uniwersytet, bo wiadomo było, że „Krzysztof zrobi dobry wynik”. Regularnie czytał czasopismo „Brydż”, jednak nawet w czasie naszych wielotygodniowych wyjazdów na lidarowe kampanie pomiarowe, grywał z nami niechętnie. Mówił, że nie bawią go rozgrywki w gronie, w którym co chwila padają pytania: „ile gramy?” lub „kto wychodzi?...”. Interesował się wszystkimi dyscyplinami sportu, a w czasie swych wyjazdów do Włoch był korespondentem czasopisma „Piłka Nożna”, pisząc felietony o włoskim futbolu.

Gdzieś koło 1981 roku Ernsta zafascynowała popularyzacja nauki. Pierwsze artykuły, dotyczące najgorętszych odkryć w dziedzinie optyki, pisał do „Delty”, „Młodego Technika” oraz „Wiedzy i Życia”. W 1987 roku rozpoczyna się cykl 43 artykułów Fizyka sportu, które publikował do końca życia w czasopismach – poza wyżej wymienionymi – takich jak: „Szkiełko i Oko”, „Magazyn Olimpijski”, „Fizyka w Szkole”, „Foton” i „Polityka”. Dorobek ten został częściowo zebrany w książce Fizyka sportu3, przetłumaczonej następnie na język włoski4 z przedmową autora. Motto, którym Ernst posługiwał się w swej działalności popularyzatorskiej, brzmiało: „Jeszcze żaden fizyk nie żałował, że zajmował się sportem i żaden sportowiec – że się uczył fizyki”. Był jednym z najbardziej aktywnych i utalentowanych polskich popularyzatorów fizyki. Upowszechnianie tej trudnej i dla wielu niepopularnej dziedziny nauki, przez pokazywanie jej zjawisk w różnych dyscyplinach sportu, i – wyjaśnianie sukcesów sportowych w prosty i przystępny sposób, za pomocą elementarnych zasad fizyki, było znakomitym pomysłem profesora. Umiejętnie wykorzystywał tutaj fascynację, którą sport wywołuje u znacznej części społeczeństwa, a jako wielki miłośnik i znawca sportu, rozumiał ją jak nikt inny.

Inny pomysł, który wykorzystywał do popularyzacji nauki, to fizyka zabawek. Był współorganizatorem corocznych wystaw z tej dziedziny w ramach Pikniku Naukowego w Warszawie oraz w ramach Festiwalu Nauki. W latach 1999–2002 w czasopismach „Wiedza i Życie”, „Delta” i „Książka i Wiedza” ukazał się jego cykl artykułów zatytułowany Fizyka zabawek. Ukoronowaniem jego działalności w tym zakresie jest książka Einstein na huśtawce, czyli fizyka zabaw, gier i zabawek5. Także i jego ukochane dzieło – laboratorium lidarowe, wielokrotnie wykorzystywano w czasie wyżej wymienionych imprez do prezentacji zastosowań optyki w ochronie środowiska.

Dorobek popularyzatorski profesora Ernsta jest niezwykle bogaty i różnorodny: zawiera ponad 60 artykułów popularnonaukowych. Profesor brał też udział w licznych audycjach radiowych i telewizyjnych. Wielkim sukcesem było przygotowanie i prowadzenie widowiska Physics of Ping-Pong, które zajęło pierwsze miejsce na międzynarodowym konkursie pokazów fizycznych Physics on stage w Genewie w roku 2000.

W roku 2002 profesor Krzysztof Ernst został laureatem Nagrody za Popularyzację Fizyki przyznawanej corocznie przez Polskie Towarzystwo Fizyczne. Obecnie jest to nagroda jego imienia.

Działalność Ernsta zawsze była związana z jego alma mater – Uniwersytetem Warszawskim. Znaczne są jego zasługi w działalności organizacyjnej dla tej uczelni. W 1989 roku objął funkcję prodziekana, a od 1990 roku przez dwie i pół kadencji był dziekanem Wydziału Fizyki UW. W tym okresie kilkukrotnie zwiększyła się liczba studentów tego wydziału i nastąpiła rozbudowa jego głównej (wtedy6) siedziby przy ul. Hożej 69. Uruchomione zostały nowe specjalizacje jak Nauczycielskie Kolegium Fizyki czy Fizyka Środowiska; Wydział Fizyki współorganizował także Międzywydziałowe Studium Ochrony Środowiska. Przez wiele lat Krzysztof Ernst był członkiem Senatu UW i przewodniczącym Senackiej Komisji Prawno-Statutowej.

Za swą działalność naukową i organizacyjną był wielokrotnie nagradzany. Był także członkiem licznych naukowych stowarzyszeń krajowych (Polskie Towarzystwo Fizyczne, Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauki, Towarzystwo Naukowe Warszawskie) i międzynarodowych (IOP – Brytyjskie Towarzystwo Fizyczne, Territorial Committee of International Commission for Optics), a także członkiem International Editorial Board „Il Nuovo Cimento”.

Ukoronowaniem jego działalności we władzach Wydziału Fizyki było zorganizowanie w styczniu roku 1996 uroczystego jubileuszu 75-lecia Instytutu Fizyki Doświadczalnej UW połączonego z międzynarodowym sympozjum z udziałem kilku laureatów Nagrody Nobla. Profesor Krzysztof Ernst przewodniczył tym uroczystościom. Czynił to z ogromnym taktem, kulturą i erudycją. Były to cechy jego osobowości. Właśnie podczas tych uroczystości ujawniła się jego choroba, dająca początkowo tylko oznaki złego samopoczucia, które kładł na karb zmęczenia. Tymczasem od dłuższego już czasu niezbędna była szybka interwencja chirurgiczna.

Mimo pogarszającego się stanu zdrowia Krzysztof Ernst nadal działał bardzo intensywnie. Od 1996 roku pełnił funkcję kierownika Zakładu Optyki IFD UW. Pracował naukowo, kierował zespołem lidarowym, pisał książki i artykuły, zarówno naukowe, jak i popularyzatorskie, występował w radiu i w telewizji. Jednocześnie prowadził heroiczną walkę z okrutną chorobą. Z najwyższym uznaniem podziwialiśmy godność, z jaką znosił cierpienia, które mu ona sprawiała i jego optymizm, który pozwalał mu pracować i wykładać do ostatnich chwil życia. Ostatni raz widzieliśmy go w piątek, 22 grudnia 2002 roku. Uczestniczył we wspólnej Wigilii, którą, jak co roku, organizujemy w Zakładzie Optyki.

Zmarł 2 stycznia 2003 roku. Uroczystości pogrzebowe, które odbyły się 10 stycznia w kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży w Warszawie i pogrzeb profesora na Powązkach, zgromadziły setki osób z kraju i z zagranicy, które znały go jako wyjątkowego człowieka, wielce cenionego i szanowanego naukowca, znakomitego organizatora, doskonałego opiekuna młodzieży akademickiej, oddanego całym sercem Uniwersytetowi Warszawskiemu i Wydziałowi Fizyki. A ci, którzy znali profesora bliżej, wspominają go jako wspaniałego przyjaciela i kolegę, zawsze pomocnego i chętnie służącego radą.

Pod koniec życia Krzysztof Ernst pisał także wiersze. Była to dobra poezja, ze świetnym językiem, ze starannie i celnie dobranymi zwrotami i przenośniami. Jednym z najznakomitszych, a jednocześnie tragicznych i przejmujących był wiersz Koniec, napisany w pełnej świadomości zbliżającego się finału życia. Niestety, w dniu śmierci w jego laptopie uaktywnił się złośliwy wirus, który uszkodził dysk. Z odzyskaniem danych nie poradziły sobie nawet wyspecjalizowane firmy...

Brak profesora Krzysztofa Ernsta wciąż odczuwamy bardzo boleśnie.

1Dwie linie życia – tytuł książki Jana Ernsta wydanej przez Wydawnictwo Lubelskie w 1988 roku.

2S. Czerni, Słownik techniczny włosko-polski, (30 000 haseł) red. M.M. Berger, K. Ernst, Warszawa 1975.

3K. Ernst, Fizyka sportu, Warszawa 1992 i wznowienie 2010.

4K. Ernst, Fisica dello sport, Napoli 1998.

5K. Ernst, Einstein na huśtawce, czyli fizyka gier, zabaw i zabawek, Warszawa 2002.

6W roku 2014 Wydział Fizyki UW przeniósł się z ul. Hożej 69 do nowego gmachu przy ul. Pasteura 5.