Stanisław Arnold
Urodzony 20 XII 1895 w Dąbrowie Górniczej. Studia na UW (1916–1920) oraz w Wiedniu i we Florencji. Doktorat na UW (1920), asystent Seminarium Historycznego (1921–1924), habilitacja (1925), docent w Katedrze Historii Gospodarczej, kierownik Katedry Historii Społeczno-Gospodarczej i Geografii Historycznej (1925–1929). Profesor (1929), dziekan Wydziału Humanistycznego UW (1938/1939). Kierownik Katedry Historii Polski Średniowiecznej w Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie (1931–1939). W czasie okupacji uczestnik tajnego nauczania. Od 1945 kierownik Studium Nauki o Polsce i Świecie Współczesnym oraz katedr Historii Polski Feudalnej, Historii Polski do XVIII wieku i Nauk Pomocniczych Historii na UW. Równolegle od 1948 kierownik Katedry Historii Polski i Polskiego Ruchu Robotniczego w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR oraz Katedry Historii Gospodarczej SGPiS.
Historyk, mediewista; prowadził badania z dziedziny geografii historycznej.
Członek TNW (1936), PAN (1952), przewodniczący Komitetu Nauk Historycznych PAN (1958–1968), przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Historii PAN (1964–1969).
Zmarł 3 XI 1973 w Warszawie.
Możnowładztwo polskie w XI i XII wieku i jego podstawy gospodarczo-społeczne, Warszawa 1925; Terytoria plemienne w ustroju administracyjnym Polski piastowskiej (wiek XII-XIII), Warszawa 1927; Geografia historyczna, jej zasady i metody, Warszawa 1929; Geografia historyczna Polski, Warszawa 1951.
Biogramy uczonych polskich, cz. 1: Nauki społeczne, z. 1: A-J, Wrocław 1983.
W osobie Stanisława Arnolda historycy polscy stracili uczonego dobrze zapisanego w mediewistyce, czynnego także na innych polach historii, działacza nauki zajmującego wybitne stanowiska, profesora kilku wyższych uczelni, otoczonego przez wiele lat wieloma uczniami, człowieka ujmującego swym wdziękiem osobistym, acz niepozbawionego cech wewnętrznego tragizmu.
Wyszedł z inteligencji zawodowej Zagłębia, urodzony 20 XII 1895 roku w Dąbrowie Górniczej. Uczył się w Sosnowcu; wstąpił na restaurowany właśnie Uniwersytet Warszawski, gdzie zabłysnął na seminariach Marcelego Handelsmana i Kazimierza Tymienieckiego. W 1920 roku uzyskał doktorat, jeden z pierwszych w odrodzonej uczelni, a drugi w kolejności z historii. Podstawą była rozprawa napisana pod kierunkiem Handelsmana o Władztwie biskupim na grodzie wolborskim w XIII w. Ogłoszona drukiem w 1921 roku, od razu zwróciła uwagę historyków zawartym w niej zestawem pytań zaczerpniętych w części z seminarium mistrza, w części rozwiniętych samodzielnie. Czy były w Polsce dzielnicowej szanse na powstawanie „feudalnych państw” w małej skali, czy w polskich prawidłowościach rozwojowych w średniowieczu mieściła się feudalizacja pojmowana nie tylko jako recepcja systemu lennego, ale także, a raczej przede wszystkim, jako władztwo dominikalne pana nad chłopem – oto sprawy wtedy nowe i mało znane, które autor rozważył w sposób dociekliwy i zwarty na trafnie wybranym przykładzie. Zaraz po doktoracie rozpoczął zlecone mu na Uniwersytecie ćwiczenia proseminaryjne; w latach 1921–1924 był asystentem seminarium; przez wiele lat sprawnie i pomysłowo uczył historii w gimnazjach warszawskich, a jednocześnie zdobył dla siebie uznanie mediewistów dalszymi intensywnym pracami. Bystrości spojrzenia na otwarte problemy ustroju społeczeństwa piastowskiego odpowiadała wówczas wytrawna i szybka robota warsztatowa.
Dzięki pobytowi w Wiedniu w 1921 roku poznał metody stosowane przez Alfonsa Dopscha w Atlasie krajów alpejskich; po powrocie w tym samym roku przedstawił swoje stanowisko w sprawie Atlasu historycznego Polski (publikacja w 1922 roku), wykazując pełną orientację i samodzielność zarówno wobec wzorów obcych, jak i polskich. Naszkicowany przez niego program map przekrojowych, nasyconych treścią fizjograficzną, gospodarczą, społeczną i polityczną, stał się podstawą prac nad Polską XVI w., podjętych po kilkudziesięciu latach i prowadzonych dziś w Instytucie Historii PAN. Geografią historyczną Stanisław Arnold zajął się początkowo w przekonaniu, że dzięki niej, a w szczególności dzięki metodzie retrogresywnej, uda się rozwiązać istotne, a słabo oświetlone współczesnymi tekstami zagadnienia Polski piastowskiej, zwłaszcza zaś sprawę jej plemiennych członów składowych. Rychło badania geograficzno-historyczne połączyły się w jego warsztacie ze społeczno-gospodarczymi w szerokiej skali chronologicznej; stał się w tym zakresie autorytetem i inicjatorem dużych zamierzeń zespołowych.
Tymczasem powstawały różnego kalibru, ale nadal ważkie studia i przyczynki, szkice i publikacje źródłowe, a także pierwsze ujęcia syntetyczne. Debiutem autorskim w postaci osobnej rozprawy był szkic Dymitr z Goraja. Przyczynek do wschodniej polityki Polski w XIV w. (1921), rzecz dotąd naukowo aktualna. Na potrzeby studentów wydał w dobrze pomyślanej, lecz przerwanej niebawem serii Capitulare de villis (1922) i Wieś polską przed kolonizacją na prawie niemieckim (1923), dwa staranne wybory źródeł. Pobyt we Florencji umożliwił mu przeprowadzenie studiów porównawczych nad wczesnośredniowieczną wsią włoską. Powstała z nich gruntowna rozprawa o uposażeniu opactwa w Bobbio w VII-X w. (1924), gdzie obok zagadnień osadniczych i demograficznych autor omówił stosunek najeźdźców longobardzkich do rzymskiej własności ziemskiej. Praca, jak stwierdził po latach z żalem, opublikowana po polsku, „nie dotarła do rąk najbardziej chyba zainteresowanych, tj. historyków we Włoszech i innych krajach Europy Zachodniej i Południowo-Wschodniej”; w Polsce wywołała polemikę z Kazimierzem Zakrzewskim w kwestii przetrwania własności rzymskiej, z czego Arnold wyszedł zwycięsko (1925). Rozprawa ta stała się podstawą habilitacji w Uniwersytecie Warszawskim, przeprowadzonej 10 I 1925 roku, z dziejów gospodarczo-społecznych i geografii historycznej. W tym samym roku wyszło znakomite studium o Możnowładztwie polskim w XI i XII w. i jego podstawach gospodarczo-społecznych, które zaskoczyło specjalistów swą tezą. Podstawy te dojrzał Arnold w tezauryzacji wszelkiego rodzaju dóbr ruchomych i w przewadze polityczno-militarnej arystokracji, sięgającej swymi początkami tradycji plemiennej; odsunął natomiast własność ziemską na dalszy plan, datując jej rozwój od przełomu XI i XII w. Mimo wielu przeciwnych tej tezie głosów dyskusyjnych, w świetle dalszych badań, także porównawczych, problem ten, jeden z najważniejszych w poznaniu struktury najdawniejszego społeczeństwa, rozwiązuje się dziś w sposób zbliżony do poglądów Arnolda. W tym samym 1925 roku ukazało się pomysłowe studium o Początkach biskupstwa płockiego w świetle falsyfikatów mogileńskich, którego tezy, acz nie utrzymały się, to pozwoliły na rozwinięcie istotnych kwestii dziejów Mazowsza XI i XII w., stanowiąc dla autora pierwszy etap formułowania wyników badań nad rozwojem organizacji terytorialnej państwa średniowiecznego.
Ich całość ujął w głównej pozycji bibliograficznej swego dorobku; jego Terytoria plemienne w ustroju administracyjnym Polski Piastowskiej (w. XII-XIII), wydane w 1927 roku, zasługują na to miano dzięki rozległości wnikliwej kwerendy źródłowej, jak też rezultatom, do których niejedno dorzucono i w których niejedno skorygowano, ale które przyjęto w ich zasadniczym zrębie z aplauzem. Do publikacji tej stale sięga każdy polski mediewista. Autor odtworzył tu wnikliwie terytorialną organizację kasztelańską i wykrył w niej podkład starszy, „ziemie” plemienne, co przy wprowadzanych stale modyfikacjach szczegółowych nie przestaje być punktem odniesienia każdego badania w tym zakresie. Zabierał jeszcze głos parokrotnie w tych sprawach, raz w polemice z Zygmuntem Wojciechowskim o słuszność metody retrogresywnej, po wtóre – w kwestii wczesnego kraj obrazu okolic Łodzi (1928) i pisząc o podziałach województwa sandomierskiego (1931). Odezwał się też w ważnej sprawie przypisańców jako kategorii ludności chłopskiej (1929). Ujął wreszcie całość swoich i cudzych doświadczeń geograficzno-historycznych w przejrzystym wykładzie zadań i metod badawczych tej dziedziny wiedzy o przeszłości (1929).
W latach tych powstała nadal cenna synteza, zagubiona w świetnym zresztą albumowym wydawnictwie Polska, jej dzieje i kultura, gdzie w tomie I (1928) Stanisław Arnold napisał kilka rozdziałów o najstarszej historii Polski, godnych przypomnienia, a niewprowadzonych do wyboru jego pism w 1968 roku. Także udział współautorski w dziele Polska w rozwoju dziejowym (1929, 1934) należy do tej fazy twórczości. Zamyka ją jako profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego (od 1929 roku, a od 1938 roku zwyczajny), jako wykładowca w Szkole Głównej Handlowej, a rychło i w Wolnej Wszechnicy Polskiej, gdzie objął Katedrę Historii Średniowiecznej.
Faza ta, trwająca czternaście lat, zapewniła mu pełnię uznania, przyniosła publikacje utrzymujące się nadal w nauce, stworzyła warsztat badawczy i dydaktyczny na następne lata, ale była też fazą szczytową. Stanisław Arnold należał bowiem do rzadkich w humanistyce, a częstszych w naukach matematyczno-fizycznych, przykładów wczesnej i świetnej kariery badawczej, przynoszącej maksimum osiągnięć w pierwszym rozpędzie twórczym. W dalszych fazach przesuwanie się zainteresowań i orientacji teoretycznej, czasochłonne kierownictwo pracą zespołową i dydaktyczną, losy i powikłania życiowe – wszystko złożyło się na to, że sam autor, dokonując po latach wspomnianego wyboru swych pism, zamknął go na 1933 roku.
Ostatnie lata przedwojenne zajęło mu formułowanie zadań historyka dziejów społeczno-gospodarczych. Zadziwiał swoich seminarzystów i słuchaczy rozległymi lekturami, w których wykroczył zdecydowanie ku czasom nowożytnym, aż do współczesności ekonomicznej; idealnym rozwiązaniem wydawał mu się „przygotowany ekonomicznie historyk albo ekonomista z przygotowaniem historycznym”. Zdawał sobie sprawę z „prawdziwego zalewu problemów metodycznych”, z jakimi musi uporać się owa stosunkowo młoda wówczas gałąź nauk historycznych. W uwagach nad dziełami A. Dopscha (1931), Georga Belowa (1932) i Franciszka Bujaka (1933), nad stosunkiem wsi do miasta jako cechą rozróżniającą miasta Europy Zachodniej i Środkowej (1933), nad historią cen w dawnej Rzeczypospolitej (1935), ale przede wszystkim w wykładach, w sprawowaniu opieki nad magisteriami i doktoratami, w kontaktach z nielicznymi wtedy specjalistami zarysował się pogląd Arnolda na to, czym jest i powinna być polska historia gospodarcza, której nie odrywał nigdy od społecznej. Prace dyplomowe kierował głównie ku XIX w., żądając od uczniów opanowania podstawy archiwalnej. Niestety, poza szkicowym Rozwojem handlu polskiego (1939) nie było mu dane zaprezentować pełnej próby swoich własnych w tym zakresie możliwości.
W dramatycznych okolicznościach, we wrześniu 1939 roku, został zniszczony pod bombami lotniczymi przy ulicy Karowej w Warszawie, w Pracowni Słownika Geograficznego Państwa Polskiego i Ziem Historycznie z Polską Związanych, dorobek kilku lat wytężonej pracy Arnolda i kierowanego przezeń zespołu nad dziełem o podstawowym znaczeniu dla kultury narodowej. Miało ono zastąpić zasłużonego swojego poprzednika z końca XIX w. Ukazał się tylko tom I, obejmujący całe Pomorze i Prusy (1938), ze wstępami historycznymi redaktora naczelnego, którego talent organizacyjny umiał skupić doświadczone i młode pióra, wciągając je świadomie do opracowywania dawności i współczesności wszystkich ziem północnych, także poza ówczesnymi granicami państwowymi. Zagładzie uległy także prace wykonanie pod jego kierunkiem w Zakładzie Atlasu Historycznego Towarzystwa Naukowego Warszawskiego.
Lata okupacji przeżył początkowo w Wilnie, gdzie pracował jako nauczyciel, potem w Warszawie. W końcu 1943 roku został zabrany z ulicy, jego nazwisko znalazło się na rozplakatowanej liście więźniów przeznaczonych do rozstrzelania w odwet za akcję bojową polskiego podziemia. Został ocalony przypadkiem i zwolniony. W ostatnim okresie okupacji zbliżył się do lewicy pozostającej w kręgu oddziaływania Polskiej Partii Robotniczej.
Po wyzwoleniu rozpoczęła się działalność Stanisława Arnolda nad odbudową nauki polskiej. Powrócił na UW, do swojej katedry, założył tam Studium Nauki o Polsce i Świecie Współczesnym, a także zorganizował osobny Zespół Historii Warszawy. Ale okazał się też potrzebny w wielu innych instytucjach; przez kilka lat powojennych był dyrektorem Departamentu Nauki i Szkół Wyższych Ministerstwa Oświaty, dobrze zapisanym swoją uczynnością w sprawach ludzkich reorganizowanego szkolnictwa wyższego. Został wykładowcą, potem profesorem Szkoły Partyjnej przy KC PZPR. Z tą uczelnią, w różnych jej kształtach, Wyższej Szkoły Partyjnej, Instytutu Nauk Społecznych, Wyższej Szkoły Nauk Społecznych, związał się najściślej; tu miał najwięcej uczniów; od połowy lat 50. korzystał ze stałego urlopu w UW. Przez kilka lat dojeżdżał także na Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej do Lublina. W szkole partyjnej skupił też swój wysiłek wykładowcy, po czym pozostała seria skryptów z historii Polski aż po XVII w., w których podjął się swej nowej, marksistowskiej wizji dziejów; opracował też odpowiednią część w używanym przez wiele lat podręczniku historii Polski dla nauczycieli (1953 i wydania następne). Przebudowie metodologicznej i ideologicznej służył swoją inteligencją i wiedzą, dawnym i najnowszym oczytaniem, znajomością rzeczy i ludzi, umiejętnością obcowania i dyskutowania. Zabierał głos w sprawie początków formacji feudalnej (1950), zasadnie nawiązując do swej rozprawy sprzed ćwierć wieku, uczestniczył w przygotowaniach i w przebiegu sesji metodologicznej w Otwocku na przełomie 1951/1952 roku, a potem w sesji Odrodzenia w 1954 roku, na której przedstawił referat o Podłożu gospodarczo-społecznym polskiego Odrodzenia (wersja ostateczna ogłoszona w rok później) i przeprowadził dyskusję o losach folwarku pańszczyźnianego. Wydał pożyteczny zarys podręcznikowy Geografii historycznej Polski (1951). Napisał kilka rozdziałów do akademickiej Historii Polski (1957), ale badań monograficznych po wojnie już nie podejmował.
Czynny w Polskiej Akademii Nauk, do której wszedł w chwili jej założenia, był sekretarzem Wydziału I w latach 1956–1957, po czym przewodniczył w latach 1958–1968 Komitetowi Nauk Historycznych PAN. Zabierał głos w sprawach organizacji badań, m.in. nad dziejami wsi polskiej, redagował i współredagował wiele publikacji zbiorowych, zajmował się popularyzacją wiedzy historycznej. Otrzymał od kolegów i uczniów księgę jubileuszową z okazji 70. rocznicy urodzin (1965); wydał zbiór swych prac dawniejszych i najtrwalszych Z dziejów polskiego średniowiecza (1968). Nosił się od wielu lat z pomysłem stworzenia nauki o życiu ludzkim w zmiennym środowisku przyrodniczym; nazywał ją bionomią, szkicował jej zadania i metody na długo przed tym, zanim na porządek dzienny nauki i polityki weszła sprawa zagrożenia i ochrony naturalnego otoczenia człowieka. Wszystko jednak odbywało się na zwalnianych coraz bardziej obrotach, przy tragicznym samo wyniszczeniu organizmu, sił już nie stawało na odpowiedzialną koncentrację wysiłku. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 3 XI 1973 roku, kończąc 78. rok życia.
Tym, którzy go odprowadzili na miejsce spoczynku w kwaterze zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim, pozostał w pamięci jako człowiek rozbrajającego uśmiechu, który jak mało kto przez wiele lat umiał cieszyć się pełnią życia. Przechodził przez nie coraz trudniej. Był w nim pomocny wielu ludziom, nie wyrządzając innej krzywdy niż sobie, hamując własny potencjał twórczy, którego pełną miarę dał w swej młodości naukowej, aż do granicy wyciszenia.
*Tekst opublikowany pierwotnie w: „Nauka Polska” 1974, R. 22, nr 2, s. 219–222.