Witold Czachórski
Urodzony 29 VI 1915 w Kijowie. Studia prawnicze na UW (1932–1936), doktorat (1948), profesor (1954). Kierownik Katedry (następnie Zakładu) Prawa Cywilnego (1966–1975), dyrektor Instytutu Prawa Cywilnego (od 1975), przewodniczący Rady Naukowej Instytutu. Dziekan Wydziału Prawa (1954–1956), prorektor UW (1959–1965). Wykładowca na Wydziale Prawa Porównawczego w Strasburgu.
Prawnik, specjalista z zakresu prawa cywilnego i prawa cywilnego porównawczego.
Aplikacja sądowa w Łucku (1937–1939), aplikacja w Sądzie Okręgowym w Warszawie (1941–1944). Wiceprzewodniczący (1973–1979) i przewodniczący (1979–1984) Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej do spraw Kadr Naukowych.
Członek TNW (1984), Międzynarodowej Akademii Prawa Porównawczego w Hadze (1970), PAN (1971, 1989–1992 w Prezydium). Członek dyrekcji Instytutu Nauk Prawnych PAN oraz przewodniczący Rady Naukowej Instytutu. Przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN (1978–1980). Redaktor naczelny „Orzecznictwa Sądów Polskich i Komisji Arbitrażowych” (1957).
Doktor honoris causa UMCS (1979) i uniwersytetu w Gandawie (1978).
Zmarł 18 VI 1995 w Warszawie.
Czynności prawne przyczynowe i oderwane w polskim prawie cywilnym, Warszawa 1952; Własność osobista w świetle Konstytucji PRL, Warszawa 1956; Zbieg odpowiedzialności cywilnej według kodeksu zobowiązań, Warszawa 1960; Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 1974.
J. Błeszyński, Witold Czachórski 1915–1995, „Studia Iuridica” 1996, t. XXXI, s. 209–214.
Dnia 29 czerwca 2015 roku minęła setna rocznica urodzin Witolda Czachórskiego, znanego autora wielu prac z zakresu prawa cywilnego, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki zobowiązań. Mimo upływu wielu lat, jego dorobek naukowy wciąż stanowi cenne źródło inspiracji badawczej dla kolejnych pokoleń pracowników naukowych, sędziów i praktyków, a jego osoba pozostaje w życzliwej pamięci tych, którzy mieli przyjemność z nim współpracować. Wspomniana rocznica urodzin jest dobrą okazją, by przypomnieć jego sylwetkę i spuściznę naukową.
Czachórski urodził się 29 czerwca 1915 roku w Kijowie, w rodzinie kresowej. Był synem Juliana (buchaltera) i Anny Haliny z Lenartowiczów. W 1932 roku ukończył gimnazjum humanistyczne im. Tadeusza Kościuszki w Łucku.
Spoglądając na życie i dorobek profesora, można dostrzec, że okres, na który przypadła jego młodość, miał duży wpływ na jego dalsze życie. Młody Witold Czachórski wyrastał bowiem w patriotycznej atmosferze międzywojennej, wśród szerokich humanistycznych horyzontów, poszanowania autorytetów, umiłowania muzyki, sztuki i literatury, szacunku dla tradycji. W swym późniejszym życiu i pracy szacunek dla tradycji i wielkich autorytetów traktował jako swoje posłanie. Stronił jednak od bieżącej polityki. Zetknął się z nią w najgorszym dla siebie okresie, zaraz po wojnie. Później przyszły lata 50., 60., 90. – polski kalendarz polityczny obfituje w znamienne daty. Był pilnym obserwatorem wydarzeń, jednak konsekwentnie pozostawał poza układami politycznymi.
Wyraźnie dostrzegalny jest także – charakterystyczny dla tamtej epoki – jego sentyment dla kultury francuskiej, w tym historii i kultury prawniczej. Widać wyraźnie, że bliższa mu była francuska (romańska) tradycja prawna niż ta o rodowodzie germańskim.
Lata 1932–1936 to okres studiów prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie w 1936 roku uzyskał tytuł magistra prawa. Następnie w latach 1937–1939 odbywał aplikację sądową w Łucku, a w latach 1941–1944 był aplikantem w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie 29 kwietnia 1944 roku zdał egzamin sędziowski. Następnie pracował kolejno jako asesor sądowy, sędzia Sądu Powiatowego i Sądu Okręgowego w Gliwicach (1949).
Doświadczenia z tego okresu niewątpliwie ukształtowały spojrzenie na relację, jaka powinna istnieć między praktyką wymiaru sprawiedliwości a uprawianiem nauki prawa. Zaangażowanie w tę praktykę uważał za niezmiernie ważny element edukacji prawniczej pracowników naukowych. W czasie, gdy kierował Katedrą (Zakładem), a następnie Instytutem Prawa Cywilnego, obowiązywała nieformalna zasada, zgodnie z którą obowiązkiem każdego asystenta było ukończenie aplikacji (najczęściej sędziowskiej) i zdanie kończącego ją egzaminu. Interesował się postępami asystentów na tym polu, chętnie rozmawiał o przebiegu aplikacji i zmianach w organizacji wymiaru sprawiedliwości. Oczekiwał – co zresztą następowało – że odbywający aplikację młodzi pracownicy naukowi będą uzyskiwać najwyższe noty na egzaminach. Jakże kontrastuje to ze współczesną oceną zaangażowania w praktykę wymiaru sprawiedliwości, które jest uznawane za stratę czasu oraz przeszkodę w odpowiednio szybkim uzyskiwaniu stopni i tytułu naukowego.
Kariera naukowa prof. Czachórskiego była związana przede wszystkim z UW. Początkowo, w latach 1946–1948, był zatrudniony na Wydziale Prawa w charakterze starszego asystenta. W 1948 roku uzyskał stopień doktora nauk prawnych za pracę pt. Odpowiedzialność osób prawnych za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym. Promotorem rozprawy doktorskiej był prof. Jan Wasilkowski. Po doktoracie Czachórski osiągał kolejne szczeble kariery uniwersyteckiej: w latach 1948–1950 był adiunktem na Wydziale Prawa UW, a w okresie 1950–1954 – zastępcą profesora (w roku akademickim 1951–1952 – zastępcą profesora prawa cywilnego na Studium Zaocznym Wydziału Prawa UW). Zaznaczyć należy jednak, że w latach 1949–1950 pełnił funkcję zastępcy profesora na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, a w okresie 1950–1951 – zastępcy profesora na Uniwersytecie Łódzkim. W 1954 roku został mianowany na UW profesorem nadzwyczajnym, a w 1962 roku – profesorem zwyczajnym. W 1985 roku przeszedł na emeryturę.
Był zatem formalnie członkiem społeczności akademickiej tej uczelni w latach 1946–1985. Z profesorem jako pracownikiem uniwersyteckim nie rozstaliśmy się jednak także po przejściu na emeryturę – można stwierdzić, że współpraca ta trwała do końca jego dni. Na usilną prośbę współpracowników, zgodził się pełnić nadal funkcję przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Prawa Cywilnego, pozostał też na stanowisku profesora, tyle że w ograniczonym wymiarze godzin. Dla wszystkich było oczywiste, że byłoby niepowetowaną szkodą, gdyby emerytowani profesorowie, którym kondycja fizyczna i umysłowa nadal pozwala na kontynuowanie pracy zawodowej, opuszczali swoje stanowiska, gdyż wielkość i rangę uczelni wyznaczają osobowości czynnych w nim profesorów. O ile jednak przedstawiciele nauk ścisłych swoje najbardziej twórcze lata przeżywają zazwyczaj we wczesnym okresie kariery zawodowej, o tyle w przypadku humanistyki i nauk społecznych wiedza nawarstwia się latami, wzbogacana, porządkowana i weryfikowana przemyśleniami, dystansem i doświadczeniem.
Czachórski pozostawał więc aktywnym członkiem społeczności akademickiej aż do końca swoich dni. Śmierć zaskoczyła go w Warszawie 18 czerwca 1995 roku, w przeddzień wyznaczonego egzaminu z prawa cywilnego.
Był świetnym organizatorem prac naukowych i dydaktycznych. Na Wydziale Prawa UW pełnił liczne i odpowiedzialne funkcje: był prodziekanem (1953–1954), a następnie dziekanem (1954–1956). W latach 1959–1965 sprawował funkcję prorektora UW. Ponadto w latach 1966–1975 kierował Katedrą (a następnie Zakładem) Prawa Cywilnego, a od 1975 roku był dyrektorem Instytutu Prawa Cywilnego, później zaś przewodniczącym Rady Naukowej Instytutu. Pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego (1973–1979), a następnie, od III kadencji, przewodniczącego (1979–1984) Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej do spraw Kadr Naukowych.
Poza UW w latach 1954–1962 zajmował stanowisko kierownika Działu Bibliografii i Dokumentacji. Był też członkiem dyrekcji Instytutu Nauk Prawnych PAN (z drugim etatem – profesora nadzwyczajnego), a od 1963 roku – wiceprzewodniczącym Komitetu Nauk Prawnych PAN, później członkiem prezydium Komitetu. Pełnił ponadto funkcję przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Nauk Prawnych PAN. W 1971 roku został członkiem korespondentem Polskiej Akademii Nauk, a w 1980 roku – jej członkiem rzeczywistym. W latach 1962–1967 przewodniczył Wyższej Komisji Dyscyplinarnej dla Pracowników Naukowo-Dydaktycznych Szkół Wyższych. W 1984 roku znalazł się w gronie osób reaktywowanego Towarzystwa Naukowego Warszawskiego.
W 1979 roku, w uznaniu swych zasług, otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (promotor – prof. Jerzy Ignatowicz).
Działalność uniwersytecką prof. Czachórskiego charakteryzuje ogromna dbałość o szersze spojrzenie na problematykę prawną niż dotyczące tylko środowiska krajowego. Był jednym z pionierów badań prawnoporównawczych, dbał też o rozwój kontaktów międzynarodowych. Sam brał czynny udział w międzynarodowym życiu naukowym. Od momentu powstania Wydziału Prawa Porównawczego w Strasburgu prowadził na nim wykłady. W 1970 roku został członkiem korespondentem, a 8 lat później – członkiem rzeczywistym Międzynarodowej Akademii Prawa Porównawczego w Hadze. Został wyróżniony powierzeniem mu funkcji przewodniczącego grupy krajów socjalistycznych. W 1984 roku wybrano go wiceprzewodniczącym Akademii. Był też członkiem Paryskiego Towarzystwa Prawa Porównawczego oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawa Porównawczego w Strasburgu. Na podkreślenie zasługuje także fakt, że w 1978 roku otrzymał doktorat honoris causa Królewskiego Uniwersytetu w Gandawie. Dużo publikował w językach obcych, był uznanym na forum międzynarodowym komparatystą. Jego wkład w międzynarodowe prawo porównawcze wyraża również udział w licznych konferencjach, sympozjach i kolokwiach międzynarodowych, na których powierzano mu wielokrotnie funkcje przewodniczącego lub referenta generalnego.
Dbałość o rozwój kontaktów międzynarodowych obejmowała także młodszych współpracowników. Wymagał od asystentów i adiunktów odbycia studiów na Wydziale Prawa Porównawczego w Strasburgu, uczestnictwa i organizowania różnego rodzaju wymian i konferencji międzynarodowych. Pomagał w uzyskaniu stosownych stypendiów, a jego listy rekomendacyjne zawsze przynosiły oczekiwane rezultaty. Nawet w najtrudniejszych okresach potrafił pozyskiwać środki na rozwój współpracy międzynarodowej. Dzięki pomocy Czachórskiego piszący te słowa mógł odbyć studia prawnoporównawcze na uczelni strasburskiej, uzyskać i kontynuować współpracę z kolegami z innych uczelni, co przełożyło się na – trudne do przecenienia – możliwości pozyskiwania zagranicznych materiałów naukowych.
Zainteresowania naukowe Czachórskiego koncentrowały się głównie wokół teorii prawa cywilnego oraz zagadnień prawa zobowiązań. Asumpt do analizy teoretycznej wielu istotnych problemów o podstawowym znaczeniu dawała mu praca nad kodyfikacją polskiego prawa cywilnego w odniesieniu do zagadnienia odpowiedzialności państwa za szkodę wyrządzoną zawinionymi działaniami funkcjonariuszy (1948), odpowiedzialności osób prawnych za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym (1948), zbiegu odpowiedzialności cywilnej według kodeksu zobowiązań (1960) oraz licznych późniejszych prac z zakresu odpowiedzialności cywilnej.
Wśród prac naukowych prof. Czachórskiego na pierwszy plan wysuwa się monografia pt. Czynności prawne przyczynowe i oderwane w polskim prawie cywilnym, uważana za najważniejsze jego dzieło naukowe. Autor zwrócił w niej uwagę na to, że umowy służą realizacji założonych celów, natomiast normatywne pojmowanie motywów, którymi kierują się kontrahenci, określa się jako przyczynę (causa) lub podstawę prawną umowy. Z punktu widzenia doniosłości prawnej tej przyczyny wyróżnia się umowy kauzalne (przyczynowe) i abstrakcyjne (oderwane od podstawy prawnej). Ważność oraz skutki prawne pierwszych są uzależnione od istnienia odpowiedniej podstawy prawnej. Natomiast dla drugich przyczyna (causa) jest prawnie obojętna, jako że ich wartość i skutki prawne są niezależne od istnienia odpowiedniej podstawy prawnej. Podział ten ma znaczenie przede wszystkim w odniesieniu do umów przysparzających, a więc takich, które prowadzą do dokonania przysporzenia w majątku innej osoby (powiększenia jej aktywów lub zmniejszenia pasywów).
Autor zaproponował przyjęcie w polskim prawie zobowiązań generalnej zasady kauzalności czynności prawnych przysparzających. Uzasadnił to potrzebami ochrony interesów dokonującego przysporzenia i pewności obrotu cywilnoprawnego. Zgodnie z tym poglądem, ważność i skutki prawne zawieranych umów o charakterze kauzalnym zależą od istnienia odpowiedniej podstawy prawnej. Natomiast zobowiązania abstrakcyjne należą do wyjątków wyraźnie wskazanych w przepisach, które stanowią, że ich ważność i skutki prawne nie są uzależnione od istnienia odpowiedniej podstawy prawnej. Dłużnik ma wówczas ograniczone możliwości obrony, nie może bowiem skutecznie podnieść zarzutów wskazujących na nieistnienie bądź brak porozumienia kontrahentów w odniesieniu do celu prawnego świadczenia. Do tej kategorii zalicza się zobowiązania z weksla i czeku. Abstrakcyjny charakter ma także przyjęcie przekazu, uniezależnione od stanowiących jego podstawę stosunków pokrycia i waluty.
W nowszej literaturze pojawiły się głosy krytyczne wobec takiego rozumienia zasady kauzalności czynności prawnych. Zasada ta została także zanegowana przez judykaturę, która uznaje, że abstrakcyjny charakter zobowiązania umownego może wynikać nie tylko z wyraźnego uregulowania ustawowego, lecz także z woli stron. W doktrynie za dominujący obecnie należy uznać pogląd, zgodnie z którym w obowiązujących przepisach brak jest podstaw do obrony generalnej koncepcji zasady kauzalności czynności prawnych. Kauzalność przysporzenia może wynikać z uregulowania ustawowego (np. art. 156, art. 510 § 2 k.c.), ale także strony mogą ukształtować czynność prawną jako kauzalną lub abstrakcyjną.
Zasada kauzalności czynności prawnych przysparzających, choć nie jest już postrzegana jako „generalna zasada kauzalności”, nadal powszechnie jest uważana za gwarancję bezpieczeństwa obrotu cywilnoprawnego. Mimo że nie doczekała się stosownego uregulowania w prawie pozytywnym (pozostaje więc zasadą doktrynalną), jest powszechnie akceptowana w doktrynie prawa cywilnego.
Za drugie fundamentalne dzieło Czachórskiego jest uznawany podręcznik Prawo zobowiązań, który doczekał się kilkunastu wydań. Obejmuje on syntezę prawa zobowiązań, ze wskazaniem najbardziej kontrowersyjnych zagadnień, różnic w poglądach, stosunku do tych poglądów judykatury oraz historycznego rozwoju poszczególnych instytucji. Praca ta została również wydana w tłumaczeniu na język włoski.
Mam zaszczyt być współautorem kilku ostatnich wydań tego podręcznika. Profesor Czachórski do pracy nad podręcznikiem zaprosił bowiem trójkę swoich uczniów – prof. Elżbietę Skowrońską-Bocian, prof. Marka Safjana i piszącego te słowa. Było to prawdopodobnie w jakiejś części skutkiem nasilenia się objawów choroby, z którą zmagał się od wielu lat (w przeszłości przeszedł dwa rozległe zawały, stale dręczyły go dolegliwości krążeniowe). Główne znaczenie skłonny jestem jednak przypisywać dążeniu do zapewnienia kontynuacji jego dzieła.
Spędzaliśmy wspólnie po kilkanaście godzin w tygodniu – najpierw w uniwersyteckim gabinecie Czachórskiego, a potem u niego w domu – omawiając, a często żywo dyskutując nad poszczególnymi fragmentami podręcznika. Był prawnikiem wyróżniającym się rozległą wiedzą i doświadczeniem. Chciał się tym dzielić z innymi, z bezpośrednimi współpracownikami, a zwłaszcza z gronem swoich uczniów.
Operowaniu rozległą wiedzą i doświadczeniem sprzyjało perfekcyjne opanowanie warsztatu prawniczego. Byliśmy na początku naszej kariery naukowej, mimo to chętnie słuchał naszych uwag i rad. Bardzo często były one uwzględniane w nowym tekście podręcznika. Praca nad nim nie była łatwa. Pewnym zaskoczeniem dla nas, biorąc pod uwagę liczbę różnego rodzaju pisemnych wypowiedzi Czachórskiego, było jego wyznanie, że „nie ma łatwego pióra” i że „pisanie przychodzi mu z pewnym trudem”, że musi wracać wielokrotnie do tego samego tekstu i wprowadzać wiele różnego rodzaju poprawek. Bardzo dbał o formę, o poszukiwanie najdoskonalszej postaci dla tego, co pisał, robił lub mówił. Bliscy współpracownicy prof. Czachórskiego zwracali jednak uwagę na to, że jego wypowiedzi nie zawierały nigdy stylistycznych ozdobników. Uważał, że każda wypowiedź powinna być zbudowana w sposób przejrzysty i konsekwentnie podporządkowany postawionemu zamierzeniu – prosta, jasna i precyzyjna, a przede wszystkim możliwie krótka. Wielokrotnie powtarzał, że najtrudniej jest mówić lub pisać krótko.
Po jego śmierci sami już opracowaliśmy kilka kolejnych wydań podręcznika (ostatnie ukazało się w 2009). Odczuwaliśmy mocno jego brak; był to rodzaj osamotnienia związany z tym, że nie mamy już do kogo zwrócić się o radę lub z kim dyskutować o spornych kwestiach.
Przychodzi mi na myśl smutna refleksja dotycząca tego dzieła Czachórskiego – dziś prawdopodobnie nie zostałoby ono odnotowane w kategorii „dorobek naukowy”. Takie bowiem arbitralne kryteria przyjął współczesny prawodawca, określając ramy prawne oceny dorobku naukowego i zasady parametryzacji jednostek naukowych.
Równolegle do pracy naukowej rozwijał działalność dydaktyczną. Pod jego kierunkiem tytuł magistra prawa uzyskało kilkaset osób, doprowadził również do promocji siedmiu doktorantów, a także patronował kilku habilitacjom. Był również recenzentem wielu prac w postępowaniach awansowych, w tym pracy doktorskiej i rozprawy habilitacyjnej autora tego opracowania. Jego uczniowie zostali profesorami tytularnymi.
Brał też czynny udział w życiu publicznym, był znakomitym i bardzo cenionym legislatorem. Jako sędzia, delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości w latach 1945–1950, pracował w Departamencie Ustawodawczym i uczestniczył w pracach, które doprowadziły do unifikacji polskiego prawa cywilnego, a następnie w pracach nad tzw. małą kodyfikacją (uchwaloną przez Sejm w 1950). Od 1956 roku brał udział w pracach Komisji Kodyfikacyjnej przy opracowywaniu Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W latach 1972–1975 był członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów, a do 1995 roku – członkiem oraz wieloletnim przewodniczącym Komisji do spraw reformy prawa cywilnego przy ministrze sprawiedliwości.
Kiedy po śmierci prof. Jerzego Jodłowskiego prof. Czachórski objął funkcję przewodniczącego Komisji, zaprosił mnie do współpracy i powierzył funkcję jej sekretarza. Miałem ogromny zaszczyt, ale też przyjemność, uczyć się u jego boku trudnej sztuki opracowywania projektów aktów prawnych, pracować nad kompleksową reformą polskiego prawa cywilnego po dokonujących się w Polsce, począwszy od przełomu lat 80. i 90. XX wieku, przemianach ustroju gospodarczego. Musiały one doprowadzić do głębokich korekt całego systemu prawa, a w jego ramach przede wszystkim prawa cywilnego, które jest podstawowym instrumentem regulującym funkcjonowanie życia gospodarczego. Ogromną zasługą prof. Czachórskiego było wypracowanie modelu postępowania, za którego pomocą można było szybko dokonać niezbędnych zmian. Wielokrotnie podkreślał, że nowelizacje prawa cywilnego muszą mieć charakter bardzo ostrożny i wyważony. Są one wprawdzie niezbędne, ale pochopne i zbyt daleko idące zmiany mogą powodować naruszenie spójności poszczególnych działów i instytucji prawa cywilnego, co nie jest korzystne z punktu widzenia jego przejrzystości. Oczywiście, optymalnym rozwiązaniem byłoby opracowanie i wydanie nowych kodyfikacji prawa cywilnego. Wymaga to jednak czasu i dużego wysiłku. Bieżące potrzeby i możliwości nie w każdym wypadku na to pozwalały. Stworzenie nowych kodeksów prawa cywilnego należało więc traktować jako zadanie docelowe, którego realizacja będzie możliwa dopiero w dłuższej perspektywie czasowej. Prawie 25 lat, które upłynęły od przyjęcia opisanej koncepcji, w pełni potwierdziło jej słuszność. Co prawda, dokonane zmiany nie doprowadziły do całkowitego usunięcia wielu pozostałości dawnego systemu wpisanych w samą konstrukcję Kodeksu cywilnego, brakowało w nich w szczególności spojrzenia na całość uregulowań kodeksowych. Zwrócić należy jednak uwagę, że obowiązujące uregulowania – mimo pewnych mankamentów – składają się na dość nowoczesny i dobrze przystosowany do potrzeb gospodarki rynkowej system prawa cywilnego. Nie ma więc powodów do nadmiernie pospiesznego prowadzenia prac nad nową kodyfikacją.
Wszystkie wymienione aspekty działalności Czachórskiego dadzą się sprowadzić do jednego, głównego wątku: był przede wszystkim – oraz we wszystkim co robił – nauczycielem. Promieniował wiedzą i przykładem jako wykładowca, autor, organizator i kodyfikator. Był nie tylko wybitnym uczonym i utalentowanym dydaktykiem, lecz przede wszystkim zacnym i pracowitym profesorem. Jego pomnikiem są zarówno pozostawione przez niego dzieła naukowe, jak i wspomnienia tych, którzy mieli okazję się z nim zetknąć. Cieszył się wielkim autorytetem, szacunkiem oraz sympatią zarówno wśród współpracowników, jak i w gronie studentów, których traktował życzliwie i poważnie. Jego żywo i ciekawie prowadzone wykłady i seminaria cieszyły się dużą popularnością. Zachowuję go w pamięci jako gruntownie wykształconego, mądrego i eleganckiego starszego pana, o starannym wychowaniu, doskonałym stylu, pozostającego w znakomitej formie intelektualnej.
*Przygotowując wspomnienie, autor korzystał z następujących opracowań: Profesor Witold Czachórski członkiem korespondentem PAN (28 V 1971), „Państwo i Prawo” 1971, z. 12, s. 1071; Nadanie tytułu doktora honoris causa profesorowi Witoldowi Czachórskiemu, „Państwo i Prawo” 1978, z. 5, s. 159; Nadanie doktoratu honoris causa profesorowi Witoldowi Czachórskiemu, „Państwo i Prawo” 1979, z. 12, s. 152; Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 9–11 (biogram), s. 13–17 (bibliografia ważniejszych prac); T. Dybowski, Witold Czachórski (1915–1995), „Państwo i Prawo” 1995, z. 9, s. 87–89; J. Błeszyński, Witold Czachórski 1915–1995, „Studia Iuridica” 1996, t. XXXI, s. 209–214; A. Bielecki, Witold Czachórski, [w:] Profesorowie Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego (1808–2008), Warszawa 2008, s. 206–209.