Antoni Bolesław Dobrowolski
Urodzony 6 VI 1872 w Dworszowicach Kościelnych. Studia w Zurychu i Liège. Profesor pedagogiki w Wolnej Wszechnicy Polskiej (1927–1939). Doktor filozofii w zakresie pedagogiki, profesor UW (1948), kierownik Katedry Pedagogiki.
Geofizyk, polarnik; badacz fizyki lodu, chmur, zjawiska halo.
Członek belgijskiej wyprawy antarktycznej na statku „Belgica” (1897–1899). Członek Międzynarodowego Biura do spraw Polarnych w Brukseli (1905–1907).
Wicedyrektor i dyrektor Państwowego Instytutu Meteorologicznego (1924–1929).
Inicjator Obserwatorium Sejsmologicznego w Warszawie, Obserwatorium Morskiego w Gdyni, Obserwatorium Aerologicznego w Legionowie i Polskiej Komisji Kriologicznej (1938).
Członek TNW (od 1928), PAN (od 1952), założyciel i prezes Towarzystwa Geofizyków (1929). Wiceprzewodniczący Międzynarodowej Komisji Lodów i Śniegów Asocjacji Hydrologii Naukowej (Międzynarodowej Unii Geodezji i Geofizyki.
Jego imieniem nazwane zostały m.in. Wyspa Dobrowolskiego (Archipelag Palmera), Lodowiec Dobrowolskiego (Zatoka Martel), szczyt Dobrowolskiego (Wyspa Króla Jerzego).
Zmarł 27 IV 1954 w Warszawie.
Wyprawy polarne, Warszawa 1914; Historia naturalna lodu, Warszawa 1923; Męczennicy polarni, Warszawa 1933; Najpiękniejsze klejnoty natury: kryształki śniegu i zagadnienie piękna, Warszawa 1946; Ustrój oświatowy, Warszawa 1958.
H. Gliszczyńska, Antoni Bolesław Dobrowolski jako teoretyk organizacji szkolnictwa, Wrocław 2007.
Antoni Bolesław Dobrowolski urodził się 6 czerwca 1872 roku we wsi Dworszowice Kościelne w powiecie radomszczańskim ówczesnej guberni piotrkowskiej, w niebogatej rodzinie włościańskiej. Wieś była królewszczyzną, darowaną, razem ze starostwem brzeźnickim, zakonowi paulinów z Jasnej Góry w Częstochowie. Ojcowie paulini mieli tu folwark, z którego dochodów utrzymywali m.in. szkołę parafialną w Dworszowicach i osobną zakonną kaplicę. Do 1811 roku byli także kolatorami kościoła parafialnego. Jak się wydaje, taki swoisty klimat socjologiczny musiał mieć pozytywny wpływ na rozwój mentalności lokalnej społeczności wiejskiej1.
Nie dziwią więc zbytnio ani umiejętności rzemieślnicze seniora Dobrowolskiego, ani rozwijanie przez niego zdolności muzycznych w pracy organisty, ani zaangażowanie się w tajne nauczanie wiejskich dzieci. Kult „książki i wykształcenia” w rodzinie – nieco naiwny i przesądny2 – zaowocował wysłaniem kolejnego syna (mimo trudnych warunków materialnych) do V Gimnazjum Filologicznego w Warszawie. Nieco wcześniej starszy brat Antoniego także ukończył gimnazjum w Warszawie i poszedł na studia uniwersyteckie (prawdopodobnie medyczne).
Świeżo upieczony gimnazjalista musiał sam zarabiać korepetycjami na utrzymanie; przez pierwsze lata pomagał trochę brat – student. Ponadto zaangażował się w pracę kółek samokształceniowych – poziom nauczania w rządowych szkołach był jednak dość niski. Oczywiście, zetknął się również z ruchem socjalistycznym (II Proletariat). Socjalistyczne „ciągoty” pozostały Dobrowolskiemu zresztą na całe życie. Ta dodatkowa działalność skończyła się wpadką – trafił w ręce „carskiej ochrany” i to już w kilka miesięcy po otrzymaniu w 1891 roku świadectwa dojrzałości. Znalazł się w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej, później przetrzymywany był na Pawiaku. Po wyroku został przewieziony do więzienia w Sankt Petersburgu. W końcu nieprawomyślnego maturzystę zesłano na „posielenie” (osiedlenie) do Tyflisu na Kaukazie (dzisiejsze Tbilisi w Gruzji).
Po dwóch latach zsyłki udało się Dobrowolskiemu uciec do Szwajcarii. Osiadł w Zurychu, gdzie wstąpił na Wydział Matematyczno-Przyrodniczy (sekcja biologii) miejscowego uniwersytetu. Po kilkunastu miesiącach jednak, z powodu administracyjnych utrudnień w uzyskaniu statusu uchodźcy, przeniósł się do Belgii, na uniwersytet w Liège; kontynuował swoje biologiczne studia – którymi był wtedy mocno zafascynowany – u słynnego embriologa i cytologa, prof. Josepha Marie Edouarda Van Benedena (1846–1919). Nękały jednakże Dobrowolskiego rozmaite wątpliwości – także filozoficzno-teologicznej natury – dotyczące wybranego kierunku badań naukowych. W rezultacie zmienił zainteresowania i zaczął się zajmować problemami tzw. przyrody martwej; jak sam napisał po latach: „odszedł od biologii do fizyki”3.
W dniu 21 sierpnia 1897 roku, niemal w ostatniej chwili, udało się włączyć słuchacza uniwersytetu w Liège, Dobrowolskiego, w skład naukowo-badawczej wyprawy antarktycznej (a właściwie: oceanograficznej) na pokładzie s/v „Belgica” pod komendą Adriena Victora Josepha de Gerlache de Gomery’ego (1866–1934), oficera królewskiej belgijskiej Marynarki Wojennej (i głównego organizatora całego przedsięwzięcia). Finansowego wsparcia ekspedycji udzieliło m.in. Belgijskie Towarzystwo Geograficzne. Jednostka s/v „Belgica” była trójmasztową fregatą z zamontowanym dodatkowo silnikiem parowym. Kierownictwo naukowe ekspedycji spoczywało w rękach polskiego geochemika i geofizyka Henryka Bronisława Arctowskiego (1871–1958), także absolwenta uniwersytetu w Liège. Zamustrowany początkowo jako zwykły marynarz, Dobrowolski objął wkrótce obowiązki asystenta Henryka Arctowskiego przy żmudnych i pracochłonnych obserwacjach meteorologicznych. Antarktyczny rejs s/v „Belgica” (1897–1899) stał się dla Antoniego B. Dobrowolskiego prawdziwą „geofizyczną szkolą pod żaglami”. Naukowa opieka Henryka Arctowskiego, wszechstronnie i znakomicie przygotowanego do prowadzonych badań, przyniosła w tym przypadku nadspodziewanie dobre rezultaty. W wyprawie s/v „Belgica” uczestniczyło w sumie 19 osób różnej narodowości i profesji. Oprócz komendanta de Gerlache de Gomery’ego, było 8 Belgów – m.in. magnetolog porucznik Emile Danco (1869–1898), zmarły w czasie nocy polarnej, astronom i hydrograf kapitan Georges Lecointe (1869–1929); sześciu Norwegów, w tym, jako II oficer, Roald Amundsen (1872–1928), przyszły zdobywca południowego bieguna globu i Johan Koren (1877–1919), asystent zoologa; dwu Polaków – Henryk Bronisław Arctowski i Antoni Bolesław Dobrowolski; Rumun Emil Racovitza (1868–1947), botanik i zoolog oraz speleolog; Amerykanin ze Stanów Zjednoczonych Frederick Albert Cook (1865–1940), lekarz i antropolog, a jednocześnie fotograf ekspedycji.
W wyniku udziału w pracach naukowo-badawczych antarktycznej wyprawy, Dobrowolski zainteresował się szczególnie dziedzinami ziemskiej fizyki (w ówczesnym jej rozumieniu), takimi jak: układy chmur, lód w różnych postaciach, zjawiska optyczne w atmosferze, ruchy powietrza i wody po nierównościach gruntu. Wspólnym mianownikiem jego poczynań naukowych stał się charakter morfologiczny zarówno samych obiektów badań, jak i sposobów ujęcia i traktowania tematów. Niewątpliwie było to dziedzictwo intensywnych, choć krótkich, uniwersyteckich studiów biomorfologicznych, które spostrzeżeniom i wyobraźni, a przez to i myśli badawczej, nadały swoiste nawyki i tendencje. Uważając się za fizyka ziemskiego, Dobrowolski pozostał na zawsze morfologiem.
Po powrocie s/v „Belgica” w sierpniu 1899 roku do macierzystego portu w Antwerpii, przed naukowo-badawczym zespołem załogi stanęło nowe wyzwanie – opracowanie i opublikowanie rezultatów antarktycznego rejsu. Wziął te sprawy na swoje barki Arctowski jako naukowy szef ekspedycji. Zadanie było trudne i żmudne – wymagało wielu lat intensywnej pracy. Sprawozdanie – pod ogólnym tytułem Expedition Antarctique Belge – ukazywało się stopniowo, w 10 oddzielnych tomach. Tomy II i IV zostały poświęcone meteorologii. Odnośne belgijskie władze przyznały Dobrowolskiemu dwuletnie stypendium naukowe na pomoc przy opracowywaniu meteorologicznych woluminów. W latach 1905–1907 Dobrowolski był także członkiem Międzynarodowego Biura do spraw Polarnych w Brukseli. W trakcie dwuletniej przeszło wyprawy polarnej Dobrowolski prowadził własny raptularz (dziennik), w którym notował systematycznie wszystkie wydarzenia na pokładzie fregaty i w antarktycznym otoczeniu, a ponadto swoje odczucia, nastroje, przemyślenia. Ponieważ był spostrzegawczy, wrażliwy na piękno, nawet groźne, natury i miał wyraźnie „lekkie” pióro, zebrał obfity materiał literacko-wspomnieniowy.
W 1907 roku rosyjski car Mikołaj II ogłosił amnestię dla zesłańców i uchodźców politycznych. Dobrowolski wreszcie mógł wrócić do Królestwa Polskiego. W Warszawie podjął działalność pedagogiczną, zatrudniając się jako wychowawca w internacie i nauczyciel w polskich gimnazjach. W 1914 roku opublikował w kraju książkę Wyprawy polarne. Historia i zdobycze naukowe, opartą także na własnych wrażeniach i przeżyciach z antarktycznej ekspedycji na pokładzie s/v „Belgica”. Otrzymał za nią Nagrodę Literacką m.st. Warszawy. Pierwsze lata I wojny światowej Dobrowolski spędził w neutralnej Szwecji. Zdążył tam wyjechać, uzyskawszy dodatkowo niewielką zapomogę finansową z Kasy im. Józefa Mianowskiego. W Szwecji prowadził intensywne studia, badania laboratoryjne – m.in. w Uppsali – dotyczące budowy płatków śniegu i struktury kryształków lodu. Po powrocie do Warszawy związał się ponownie z oświatą. Pedagogika była bowiem drugim polem pracy twórczej i zainteresowań Dobrowolskiego.
W 1920 roku, w czasie wojny polsko-bolszewickiej, Dobrowolski dwukrotnie był wysyłany, jako emisariusz polskiego rządu, do ośrodków socjalistycznych w Belgii, aby przeciwdziałać tamtejszej antypolskiej propagandzie; misje te przyniosły bardzo pozytywne efekty.
W latach 1918–1922 Dobrowolski aktywnie działał w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, zajmując się m.in. sprawami reformy szkolnictwa. Proponował np. wprowadzenie 10-letniej powszechnej szkoły średniej. Ponieważ jego pedagogiczno-dydaktyczne koncepcje nie uzyskały pełnej akceptacji, opuścił ministerstwo i zatrudnił się, w charakterze zwykłego urzędnika, w banku PKO. W 1923 roku ukazało się drukiem unikalne dzieło Dobrowolskiego Historia naturalna lodu4. Wydana w języku polskim monografia – uhonorowana nagrodą Kasy im. J. Mianowskiego5 – była pokłosiem zarówno badań śniegu i lodu w ośrodkach naukowych Szwecji, jak i spostrzeżeń poczynionych wcześniej w Antarktyce. Autorowi udało się ustalić m.in. klasę symetrii kryształów lodu6; wyznaczył płaszczyzny kryształów, pokazał, że sześcioboczny pokrój blaszkowy (tabliczkowy) kryształów jest normalny dla wszystkich środowisk krystalizacji, a pokroje słupkowy i igiełkowy występują tylko w powietrzu. Oczywiście, chodzi tu o tzw. lód I, czyli polimorf lodu trwały w zakresie temperatury od 0° do -80°C (ok. 273–193°K) przy ciśnieniu normalnym7. Dobrowolski wykazał ponadto, że pewne optyczne efekty, obserwowane w atmosferze ziemskiej, mogą powstawać w wyniku swobodnego opadania swego rodzaju naturalnych minikonstrukcji lodowych kryształków (tzw. ćwieczki Dobrowolskiego).
W 1924 roku Dobrowolski podjął pracę w Państwowym Instytucie Meteorologicznym w Warszawie, jako naczelnik Wydziału Aerologiczno-Wojskowego. W tym czasie dyrektorami PIM byli kolejno: prof. Władysław Gorczyński (1879–1953), klimatolog, i Kazimierz Szulc (1866–1938), agrometeorolog. Dobrowolski narzekał wprawdzie, że robi się tam niewiele pod względem czysto naukowym, ale w rezultacie znalazł zespół zarówno meteorologów różnych specjalności, jak i hydrografów ze znacznymi osiągnięciami na polu hydrologii, chętnych do działania w zakresie ziemskiej fizyki. Powołano do życia czasopismo „Prace Meteorologiczne i Hydrograficzne”, które jednak bardzo szybko zmieniło nazwę na „Prace Geofizyczne”. W efekcie swych działań w PIM, Dobrowolski został wicedyrektorem, a następnie dyrektorem Instytutu (kadencja 1927–1929). W 1929 roku przeszedł w stan spoczynku. W odrodzonej Rzeczpospolitej po 1918 roku tworzyły się liczne stowarzyszenia naukowe. Z inspiracji Dobrowolskiego, jeszcze jako dyrektora PIM, powołano Komitet Organizacyjny ds. założenia Towarzystwa Geofizyków, Meteorologów i Hydrografów w Warszawie. W krótkim czasie, bo już 2 marca 1930 roku, zaczęło działać w Polsce pierwsze geofizyczne stowarzyszenie naukowe o nazwie Towarzystwo Geofizyków w Warszawie (TGW). Prezesem TGW wybrano Dobrowolskiego. Pełnił tę funkcję, z małym wyjątkiem, przez lat kilkanaście. TGW było stowarzyszeniem elitarnym; przyjmowano doń tylko na zaproszenie dwóch członków Zarządu. Oficjalny organ TGW nosił tytuł „Biuletyn Towarzystwa Geofizyków w Warszawie (Bulletin de la Societe de la Geophysique de Varsovie)”. Naczelnym redaktorem Biuletynu był znany i ceniony hydrolog, Alfred Rundo (1877–1939).
W 1927 roku Dobrowolski powołany został na stanowisko profesora pedagogiki w Wolnej Wszechnicy Polskiej. Wolna Wszechnica Polska (WWP), prywatna szkoła wyższa w Warszawie, powstała w 1918 roku na bazie Towarzystwa Kursów Naukowych. Jednym z jej założycieli był fizyk i geofizyk, prof. Stanisław Kalinowski (1873–1946). Po dziesięciu latach, w 1929 roku, WWP uzyskała status uniwersytecki. Stanisław Kalinowski, rektor WWP w latach 1919–1924, utworzył na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym, studia geofizyczne. W II Rzeczpospolitej była to druga uczelnia wyższa, po Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, mogąca kształcić studentów w zakresie ogólnej geofizyki.
We wrześniu 1929 roku Kongres Międzynarodowej Organizacji Meteorologicznej (World Meteorology Organisation, WMO) odbywający się w Kopenhadze, podjął uchwałę o zorganizowaniu w latach 1932–1933, czyli w 50-lecie I Międzynarodowego Roku Polarnego 1882–1883, kolejnego II Międzynarodowego Roku Polarnego (MRP). Profesor Henryk Arctowski wystąpił wówczas z propozycją czynnego udziału Polski w takiej międzynarodowej imprezie i założenie polskiej stacji badawczej na Spitsbergenie, w pobliżu pól śnieżnych umożliwiających lądowanie samolotów zaopatrzonych w płozy. Obaj znani polarnicy polscy, Henryk Arctowski z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Antoni B. Dobrowolski jako prezes Towarzystwa Geofizyków w Warszawie, optowali bardzo energicznie za angażowaniem się Polski w akcję naukową II MRP. Profesor Stefan Hłasek-Hłasko (1862–1934), jako dyrektor PIM w latach 1929–1931, powołał Polską Komisję Narodową Roku Polarnego (PKNRP). W skład Komisji weszli m.in. fizyk (i geofizyk) prof. Czesław Białobrzeski (1878–1953), radiotechnik prof. Janusz Groszkowski (1898–1984), dyrektor Państwowego Instytutu Telekomunikacyjnego prof. Stanisław Kalinowski – kierownik Obserwatorium Magnetycznego w Świdrze koło Warszawy, dr inż. Jean Lugeon (1898–1976), znany szwajcarski meteorolog i fizyk atmosfery, profesor Politechniki w Zurychu, a w latach 1931–1936 dyrektor PIM w Warszawie. Komisja, w której większość stanowili członkowie TGW, powierzyła Państwowemu Instytutowi Meteorologicznemu w Warszawie zorganizowanie polskiej stacji obserwacyjnej w strefie polarnej, zgodnie z programem Międzynarodowego Roku Polarnego. W tym czasie tylko PIM miał odpowiednie możliwości aparaturowe i materiałowe, a w pewnym stopniu – także finansowe.
W pierwszej połowie 1931 roku Jean Lugeon, jako delegat PKNRP, ustalił w Kopenhadze z prof. Danem Barfodem la Courem (1876–1942), prezesem Międzynarodowej Komisji Roku Polarnego, że najlepszą formą udziału Polski w II MRP będzie założenie stacji badawczej na Wyspie Niedźwiedziej (Ocean Lodowaty), należącej do Królestwa Norwegii8. Niemal roczna działalność Polskiej Stacji Polarnej (PSP) dostarczyła mnóstwa unikalnych danych naukowych z zakresu różnych ważnych dyscyplin ówczesnej geofizyki. Przyczyniła się również do powołania przy TGW „Polarnego Koła” pod patronatem Dobrowolskiego. Efektem były kolejne polskie wyprawy polarne w latach 1934–1938 na Spitsbergen i na Grenlandię9.
W lutym 1938 roku Dobrowolski odniósł spory sukces naukowo-organizacyjny. Przy Towarzystwie Geofizyków w Warszawie utworzono Polską Komisję Kriologiczną (Kryologiczną), w skrócie: PKK. Dobrowolski od lat zabiegał usilnie, zarówno w kraju, jak i na forum międzynarodowym, aby badania kriologiczne stały się stałym i ważnym elementem światowych badań geofizycznych10, a pojęcie kriologii uzyskało odpowiedni status także i w innych, rozwijających się naukach o ziemi. Był wtedy zresztą wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Komisji Lodów i Śniegów Asocjacji Hydrologii Naukowej UGGI (Międzynarodowa Unia Geodezji i Geofizyki) i jej przedstawicielem na Polskę. W ramach PKK powołano cztery sekcje: Lodowcową i epok lodowcowych, Szaty śnieżnej, Pokrywy lodowej wód, Lodu atmosferycznego; w przyszłości planowano również sekcję Badania własności lodu. Przewodniczącym PKK został oczywiście Dobrowolski, a sekretarzem – meteorolog, kpt. lot. Stanisław Kołodziejczyk (1903–1940). Napaść Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku i wybuch II wojny światowej uniemożliwiły na wiele lat doskonale zapowiadający się rozwój TGW i dalszą działalność naukową Dobrowolskiego w zakresie ziemskiej fizyki.
Po wojnie, we wrześniu 1947 roku, Towarzystwo Geofizyków w Warszawie zostało reaktywowane, ale pod zmienioną nazwą, jako Polskie Towarzystwo Geofizyków (PTGF). W dalszym ciągu było towarzystwem elitarnym. Emisji Biuletynu TGW, jako organu nowego PTGF, nie wznowiono. Prezesem stowarzyszenia wybrano – na kilka lat – Dobrowolskiego. Warunki działania były już jednak inne, zwłaszcza że w tym samym czasie powołano nowe i konkurencyjne w pewnym stopniu Polskie Towarzystwo Meteorologiczne i Hydrologiczne.
W 1948 roku przypadało pięćdziesięciolecie antarktycznej ekspedycji fregaty s/v „Belgica”. Dobrowolski wyjechał do Belgii, aby osobiście wziąć udział w uroczystościach rocznicowych. Przy okazji był w Wielkiej Brytanii, gdzie uczestniczył w międzynarodowym sympozjum glacjologów na uniwersytecie w Cambridge. Naukowa i organizacyjna aktywność Dobrowolskiego, przynajmniej w zakresie zagadnień geofizycznych i polarnych, zaczęła jednak w tym czasie wyraźnie słabnąć11.
Jednocześnie pamiętać należy, że Dobrowolski równie intensywnie jak w naukach o Ziemi, działał na polu polskiej pedagogiki. Już w 1927 roku został powołany na stanowisko profesora Wydziału Pedagogicznego Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie. Prowadził tam – również dla Studium Pracy Społeczno-Oświatowej WWP – wykłady z teorii podstaw wychowania umysłowego, pedagogiki ogólnej, także seminarium pedagogiczne. Był zwolennikiem ciągłego samokształcenia się ludzi dorosłych. Upatrywał w tym jedyną drogę do powstania w społeczeństwie warstwy autentycznej inteligencji, a nie jej miazmatów, czyli ćwierć- lub półinteligentów. Krytycznie nastawiony był do aktualnych programów i metod nauczania w szkołach średnich i na wyższych uczelniach, jako że kładły one przede wszystkim nacisk nie na jakość, ale na ilość wiedzy podręcznikowej z równoczesnym zaniedbaniem treningu umysłowego! Surowo oceniał tzw. popularyzację na użytek inteligentów, uznając ją za namiastkę oświaty ogólnej zupełnie chybioną i w efekcie końcowym – szkodliwą. Dotyczyło to zwłaszcza literatury popularnonaukowej, która – idąc po linii najmniejszego oporu – nie wprowadza czytelnika w świat wysiłku umysłowego i potrzeby pracy nad sobą.
Jako antidotum na poważne mankamenty ustroju i organizacji polskiej oświaty, Dobrowolski postulował wprowadzenie bezpłatnego, obowiązkowego 10-klasowego gimnazjum ogólnokształcącego dla młodzieży wraz z Kółkami Samokształcenia (zaraz po zdaniu matury), potem dopiero kształcenie ściśle zawodowe oraz studia wyższe, a później zaktywizowanie działalności – już w ramach oświaty dorosłych – tzw. Instytutów Wyższej Kultury Umysłowej12.
Koncepcję obowiązkowej 10-letniej szkoły Dobrowolski propagował bardzo intensywnie, piórem i słowem, w latach 20. i 30. na łamach rozmaitych czasopism, bardziej lub mniej fachowych, w trakcie licznych sympozjów i konferencji krajowych, a nawet zagranicznych, nie mówiąc już o wykładach w WWP. Łączył zresztą postulat powszechnej oświaty ze zmianami społecznymi, a także ze swoistym kultem nauki i sztuki13. Nic dziwnego więc, że znalazł wcale liczną grupę zwolenników swoich idei, przede wszystkim w środowiskach lewicowych. Trzeba pamiętać, że sam Dobrowolski, zafascynowany socjalizmem różnych odcieni, był ponadto aktywnym ortodoksyjnym wolnomyślicielem, wierzącym niezachwianie w możliwości ludzkiego rozumu oraz nieograniczony rozwój naukowych dociekań i eksperymentów, zwłaszcza w przyszłości14.
W latach 1958–1964 rozproszone po różnych tytułach publikacje Dobrowolskiego, tyczące praktycznych i teoretycznych aspektów oświaty i wychowania, zostały zebrane, skomentowane i wydane w Warszawie, w formie trzytomowego zestawu pod wspólną nazwą Pisma pedagogiczne – w tym vol. I: Ustrój oświatowy, vol. II: Nowa dydaktyka, vol. III: Moralność umysłowa (Materiały).
W 1948 roku Antoni B. Dobrowolski, w uznaniu wyjątkowej aktywności w dziedzinie polskiej myśli pedagogicznej i oświaty dorosłych, a także swych lewicowych przekonań, został mianowany profesorem zwyczajnym na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego i objął kierownictwo Katedry Pedagogiki. Równocześnie nadano Dobrowolskiemu stopień naukowy doktora filozofii w zakresie pedagogiki. Został wybrany także członkiem świeżo utworzonej Polskiej Akademii Nauk. Po 1950 roku czynniki ministerialne PRL zaczęły jednak ograniczać dydaktyczną działalność Dobrowolskiego. Zabrano etaty asystenckie, zlikwidowano studium doktoranckie. W końcu przeniesiono profesora na emeryturę. Wszystkie te poniżające i uprzykrzające życie poczynania odbiły się na jego zdrowiu. Po dłuższej chorobie Dobrowolski zmarł w Warszawie 27 kwietnia 1954 roku. Spoczął na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej 43/45, w kwaterze 2A-9. Pośmiertnie odznaczony został przez władze państwowe PRL Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Doceniając wkład Antoniego B. Dobrowolskiego w światowe badania polarne, nadano jego imię kilku obiektom geograficzno-geologicznym. A więc w Antarktyce mamy: Wyspę Dobrowolskiego (Archipelag Palmera), Lodowiec Dobrowolskiego (Zatoka Martel), Szczyt Dobrowolskiego (Wyspa Króla Jerzego); natomiast na Spitsbergenie jest niewielki Lodowiec Dobrowolskiego, spływający z Góry Arctowskiego. Ponadto imię Antoniego B. Dobrowolskiego nosi sezonowa stacja polarna w Antarktyce Wschodniej, otrzymana w 1959 roku przez Polskę (wtedy PRL) jako spadek po polarnikach radzieckich, ale już od roku 1979 nieczynna.
Wybrana literatura
Bibljografia prac opublikowanych przez pracowników i dawnych współpracowników Państwowego Instytutu Meteorologicznego, Warszawa 1935.
The History of the International Polar Years (IPYs), red· S. Barr, C. Ludecke, Berlin-Heidelberg 2010, s. 319.
Janik M., Dzieje szkolnictwa polskiego (z rzutem oka na jego przyszłość), wyd. 2, Częstochowa 1924.
Machowski J., Antoni Bolesław Dobrowolski (6 June 1872–27 April 1954), „Polish Polar Research” 1998, t. XIX, nr 1–2, s. 11–13.
Maj S., Działalność Towarzystwa Geofizyków w Warszawie (1930–1947), „Przegląd Geofizyczny” 2011, t. LVI, z. 3–4, s. 265–277.
Maj S., Profesor Henryk B. Arctowski (1871–1958) jako geofizyk (życie i działalność), „Przegląd Geofizyczny” 2009, t. LIV, z. 1–2, s. 7–17.
Orsza H. [Radlińska H.], Dzieje społeczne Polski, wyd. 3, Warszawa-Poznań-Lwów-Łódź-Toruń 1921.
Polskie Towarzystwo Geofizyczne 1947–2007, red. E. Bogdanowicz, U. Kossowska-Cezak, J. Szkutnicki, Warszawa 2009.
Popiołek J., Działalność organizatorska A.B. Dobrowolskiego w dziedzinie nauk przyrodniczych, „Prace Muzeum Ziemi” 1998, nr 45, s. 45–65
Radlińska H., Z dziejów pracy społecznej i oświatowej, red. W. Wyrobkowa-Pawłowska, J. Wojciechowska, J. Hulewicz, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964.
Szkoła Podstawowa w Dworszowicach Kościelnych, www.dworszowice.informar.webd.pl/index.php?pl=miejscowosc_parafia (dostęp: 2012).
Wolna Wszechnica Polska. Skład osobowy i spis wykładów wraz z rozkładem godzin na rok akademicki 1932/33, Warszawa 1932; to samo na rok 1935/1936.
1W. Bronikowski, Drogi postępu chłopa polskiego, Warszawa 1934.
2A.B. Dobrowolski, Mój „życiorys naukowy”, reprint z t. IX „Nauki Polskiej” 1928.
3Ibidem.
4A.B. Dobrowolski, Historia naturalna lodu, Warszawa 1923.
5E. Stenz, Antoni Bolesław Dobrowolski (1872–1954), „Przegląd Meteorologiczny i Hydrologiczny” 1954, t. VII, nr 1–2, s. 3–9.
6A.B. Dobrowolski, La symetrie des cristaux de glace, „Bulletin de Minéralogie ” 1933, t. LVI, s. 335–346.
7A. Bolewski, Mineralogia szczegółowa, wyd. 3 zaktualizowane, Warszawa 1982.
8J. Lugeon, Polski Rok Polarny na Wyspie Niedźwiedziej, „Przegląd Geograficzny” 1933, t. XIII, nr 1, s. 1–49; Cz. J. Centkiewicz, Wyspa mgieł i wichrów, Warszawa 1934; S. Maj, Profesor Antoni Bolesław Dobrowolski (1872–1954) jako geofizyk (życie i działalność), „Przegląd Geofizyczny” 2011, t. LVI, nr 3–4, s. 279–289.
9J. Giżejewski, Działalność polarna Towarzystwa Geofizyków w Warszawie, „Przegląd Geofizyczny” 2011, t. LVI, nr 3–4, s. 291–296.
10A.B. Dobrowolski, Kryosfera, kryologia, kryotechnika i sprawa organizacji międzynarodowej badań nad lodem i zjawiskami lodowemi, „Biuletyn Towarzystwa Geofizycznego w Warszawie” 1934, t. IX-X, s. 11–27.
11E. Stenz, op. cit.
12A.B. Dobrowolski, Nowa ciemnota, czyli nowe niebezpieczeństwo grożące cywilizacji: półinteligenci i ćwierćinteligenci, „Twórczość” 1945, t. I, z. 5; por. s. 162–184, [w:] Oświata i Kultura Dorosłych (Rozprawy), red. K. Wojciechowski, Warszawa 1958.
13L. Grochowski, Rozwój myśli i nauk pedagogicznych, s. 172–218, [w:] Historia Wychowania, wiek XX, t. I, red. J. Miąso, Warszawa 1980.
14Por. A.B. Dobrowolski, Mój „życiorys naukowy”, op. cit.