Włodzimierz Niemierko
Urodzony 27 VII 1897 w Petersburgu. Studia na Uniwersytecie Moskiewskim, kontynuowane na UW, doktorat tamże (1932). Asystent, następnie adiunkt w Zakładzie Fizjologii Zwierząt UW. W czasie okupacji uczestnik tajnego nauczania. Od 1945 zajęcia z chemii na Wydziale Lekarskim UW. Profesor UŁ (1945) kierownik Zakładu Fizjologii Zwierząt. Kierownik Zakładu Biochemii UW (1954) i Zakładu Fizjologii Zwierząt UW (1955–1963). Profesor UW (1956). Kierownik Zakładu Biochemii w Instytucie im. M. Nenckiego (1946–1967).
Biochemik, fizjolog. Badania nad metabolizmem lipidowym kręgowców, biochemią porównawczą owadów i przemianami materii i energii w czasie wzrostu gąsienic oraz metamorfozą jedwabnika i selektywnością pokarmową owadów.
Członek m.in. PAN (1964), TNW (1982)
Zmarł 3 I 1986 w Warszawie.
Über den Fettstoff Wechsel bei Sprotten: vorgestellt in der Sitzung der Polnischen Physiologischen G, Warszawa 1936; Über eine Methode zur Bestimmung sehr kleiner Zuckermengen, Warszawa 1938.
S. Niemierko, My sixty years in physiology and biochemistry. In memory of Włodzimierz Niemierko, my husband and friend, „Acta Biochemica Polonica” 1997, 34, nr 3.
Był półkrwi Rosjaninem. Jego ojciec, Stanisław Niemierko, po ukończeniu studiów prawniczych w Petersburgu, postanowił osiąść w tym mieście na stałe. Tu się ożenił z Rosjanką Elizabet Siemionow i tu przyszły na świat ich dzieci. Włodzimierz urodził się 27 lipca 1897 roku. Po matce uzdolnionej muzycznie i obdarzonej pięknym, sopranowym głosem, odziedziczył zamiłowanie do muzyki. Muzyka towarzyszyła mu przez całe życie. Już jako dziecko dobrze grał na pianinie; w Petersburgu ukończył szkołę muzyczną. Gromadził książki poświęcone muzyce, zbiory nut i płyty1.
Drugim jego zamiłowaniem od lat dziecięcych były języki obce. Lubił je poznawać. Z upodobaniem uczył się słówek. Kolekcjonował różnojęzyczne encyklopedie, leksykony i słowniki. Początkowe wykształcenie zdobywał w petersburskiej Szkole Niemieckiej, a następnie uczęszczał do gimnazjum klasycznego, gdzie poza greką i łaciną opanował także podstawową znajomość kilku języków nowożytnych.
Niezależnie od muzycznych i lingwistycznych upodobań, Włodzimierz Niemierko również bardzo wcześnie zainteresował się naukami przyrodniczymi. Po maturze wyjechał na studia do Moskwy. Było to w 1917 roku. Na decyzję o opuszczeniu Petersburga być może miały wpływ wydarzenia rewolucji lutowej, a następnie bolszewickiej, które uczyniły z jego rodzinnego miasta miejsce, gdzie trudno było czuć się bezpiecznie. W Moskwie natomiast życie płynęło jeszcze względnie normalnie i na razie niewiele wskazywało na to, aby ten stan rzeczy mógł ulec zmianie.
Włodzimierz Niemierko miał wtedy 20 lat. Zapisał się na Wydział Matematyczno-Przyrodniczy tamtejszego Uniwersytetu. Fascynowała go biologia oraz chemia, zwłaszcza organiczna. Z zapałem zabrał się do nauki. Bardzo szybko okazało się jednak, że rozszerzający się chaos i terror rewolucyjny również i tu znacznie utrudniał pracę uczelni. Niemierko przebywał w Moskwie ponad pięć lat. W okresie studiów pozostawał pod silnym wpływem Aleksieja Nikołajewicza Siewiercowa, wybitnego zoologa i embriologa, twórcy rosyjskiej morfologii ewolucyjnej. Zaważyło to na dokonywanych później przez Niemierkę wyborach tematyki badawczej i ukierunkowaniu jego działalności naukowej.
W 1923 roku, gdy wojna domowa w Rosji już dogasała i pojawiły się możliwości w miarę bezpiecznego wyjazdu, Włodzimierz Niemierko wraz z rodzicami i siostrą przeniósł się do Polski. Rodzina uzyskała polskie obywatelstwo i zamieszkała w Warszawie, gdzie Włodzimierz zamierzał kontynuować swoje studia przyrodnicze.
Reaktywowany po prawie półwiecznej przerwie polski Uniwersytet Warszawski działał już wtedy pełną parą. Posiadał znakomitą obsadę profesorską, uruchomione były wszystkie wydziały wraz z laboratoriami i biblioteką. Tętnił życiem akademickim. Napływ pragnącej studiować młodzieży był większy niż mogły pomieścić sale wykładowe.
Tymczasem położenie młodego przybysza z Moskwy wcale nie było łatwe. Nie znał tu nikogo, w dodatku posiadane środki materialne przedstawiały się dość mizernie. Trafił do prof. Kazimierza Białaszewicza, który się nim zaopiekował. Białaszewicz, biochemik i fizjolog, był wówczas pracownikiem Uniwersytetu Warszawskiego i jednocześnie kierownikiem Zakładu Fizjologii w utworzonym przez Towarzystwo Naukowe Warszawskie Instytucie Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego. Zatrudnił Włodzimierza Niemierkę jako laboranta w swoim Zakładzie oraz ułatwił mu możliwość kontynuowania studiów w Uniwersytecie. Od tego momentu, jak później napisała Aleksandra Przyłęcka, „datuje się okres nieprzerwanej współpracy profesora Białaszewicza, do ostatnich dni jego życia, z jego młodym uczniem”2.
Uzupełnienie moskiewskich studiów było dla Niemierki warunkiem koniecznym, jeśli chciał podjąć pracę naukową w Polsce. Rosyjskie świadectwa nie były u nas honorowane. Niemierko musiał zdać w Uniwersytecie Warszawskim wszystkie egzaminy i odrobić przewidziane programem studiów ćwiczenia. Zabrało mu to kilka lat. Dyplom ukończenia studiów otrzymał dopiero w 1928 roku.
W tym samym, co Włodzimierz Niemierko, czasie i na tym samym kierunku przyrodniczym Wydziału Filozoficznego w Uniwersytecie Warszawskim rozpoczęła studia Stella Saks. Miała wtedy zaledwie 17 lat. Ona także przybyła z Moskwy, lecz o kilka lat wcześniej. W Moskwie znalazła się w 1915 roku na skutek przeprowadzonej przez wycofujących się Rosjan ewakuacji z Warszawy rozmaitych instytucji wraz z częścią ludności. Urodziła się w Łodzi. Była córką Wiktorii z domu Wiesel i Józefa Saksa, praktykującego lekarza. Ją również prof. Białaszewicz, zanim jeszcze skończyła studia, zatrudnił w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego. Niedługo potem, w 1931 roku, Stella została żoną Niemierki i pod kierunkiem Białaszewicza doprowadziła do końca eksperymentalną część swojej dysertacji doktorskiej oraz podjęła pracę w Zakładzie Fizjologii Akademii Wychowania Fizycznego. Doktorat uzyskała rok później. Do Instytutu im. M. Nenckiego powróciła dopiero po zakończeniu II wojny światowej. Tam uzyskała kolejne stopnie naukowe, z tytułem profesora zwyczajnego włącznie. Swego męża przeżyła o dwie dekady. W 2006 roku uroczyście obchodziła jubileusz setnych urodzin3. Zmarła kilka dni po tej uroczystości.
Włodzimierz Niemierko natomiast, za sprawą prof. Białaszewicza, stale był związany z Instytutem Nenckiego i jednocześnie z Uniwersytetem Warszawskim. Wraz z upływem czasu awansował z funkcji laboranta w instytutowym Zakładzie Fizjologii na stanowisko asystenta i pod kierunkiem Białaszewicza pracował nad swoim doktoratem. Rozprawę doktorską na temat Wpływ pracy na zawartość tłuszczu w mięśniu żaby obronił w 1932 roku w Uniwersytecie Warszawskim.
Po doktoracie Niemierko zajmował się jeszcze przez krótki czas metabolizmem lipidowym niższych kręgowców, po czym zainteresowały go zagadnienia związane z biochemią porównawczą owadów. Tej nowej tematyce pozostał wierny do końca życia. Kontynuował pionierskie badania prof. Kazimierza Białaszewicza – swego mistrza i promotora, który w okresie międzywojennym, a także w latach niemieckiej okupacji zajmował się głównie przemianami materii i energii w czasie wzrostu gąsienic oraz metamorfozy jedwabnika4. Po śmierci Białaszewicza jedwabnik stał się także podstawowym obiektem badań realizowanych przez Niemierkę. Drugim tematem, który absorbował uwagę Włodzimierza Niemierki i który przyniósł mu największe osiągnięcia naukowe, była selektywność pokarmowa owadów. Badał ten problem na przykładzie mola woskowego (Galleria mellonella L.).
Począwszy od 1933 roku aż do wybuchu II wojny światowej Niemierko, nie przerywając pracy w Instytucie, otrzymał także etat w Uniwersytecie, najpierw starszego asystenta, później adiunkta. Bezpośrednim powodem jego dodatkowych obowiązków było organizowanie w Uniwersytecie nowego Zakładu Fizjologii Zwierząt. Następnie, gdy działania organizacyjne dobiegły końca i Zakład już funkcjonował, Niemierko kontynuował pracę w obu placówkach. Nie był w tym odosobniony, ponieważ obydwa Zakłady, chociaż instytucjonalnie odrębne i formalnie od siebie niezależne, miały wspólne kierownictwo w osobie prof. Białaszewicza, zajmowały się podobną problematyką badawczą, a nawet mieściły się w tym samym budynku (w Warszawie przy ul. Wawelskiej).
Okres wojny i niemieckiej okupacji Stella i Włodzimierz Niemierkowie spędzili w Warszawie. Podobnie jak inni naukowcy pozbawieni zostali możliwości pracy w swoich placówkach badawczo-dydaktycznych. Znaleźli się w sytuacji zmuszającej do poszukiwania środków utrzymania. Kazimierz Białaszewicz wynalazł preparat, który mógł służyć jako suplement diety dla osób niedożywionych, zwłaszcza dzieci. Sprzedaż tego wynalazku polskim firmom farmaceutycznym, zapewniła mu na jakiś czas znośny byt.
Niemierko otrzymał pracę w Państwowym Instytucie Higieny. Zajmował się badaniem żywności. Wolno mu było zabierać do domu produkty, które dla Niemców nie nadawały się do spożycia. Niedługo później znalazł lepszą pracę, w Szpitalu Wolskim. Jego żona również pracowała. Była zatrudniona w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Kopernika.
W Szpitalu Wolskim przydały się chemiczne kwalifikacje Niemierki. Wykonywał analizy w Centralnym laboratorium gruźliczym, które zostało uruchomione jesienią 1941 roku. Jak na tamte warunki było ono stosunkowo dobrze wyposażone. Oprócz pełnienia swoich normalnych funkcji, laboratorium od samego początku służyło tajnemu kształceniu przyszłych lekarzy. Wielu studentów wykonywało tu ćwiczenia z bakteriologii. Niemierko również włączył się w tę zakonspirowaną akcję edukacyjną. Wykładał biochemię. Zajęcia prowadził w grupach 10–12 osobowych, spotykających się w coraz to innych mieszkaniach prywatnych5. Trwało to aż do wybuchu powstania warszawskiego.
W pierwszych dniach powstania (dokładnie 5 i 6 sierpnia) Niemcy dokonali masakry personelu i pacjentów Szpitala Wolskiego6. Niemierko należał do tych nielicznych, którzy się uratowali. Szczęśliwym dla niego zbiegiem okoliczności był wtedy chory, skutkiem czego pozostał w domu, zamiast jak zwykle pójść do pracy.
Warszawę opuścił 13 października 1944 roku. Wraz z żoną zatrzymał się w Milanówku7. Obojgu udało się uniknąć obozu w Pruszkowie. W Milanówku kontynuował tajne nauczanie. Wykładał chemię fizjologiczną dla słuchaczy podziemnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich. Do zburzonej doszczętnie Warszawy powrócił w lutym 1945 roku. Stopniowo powracali zdziesiątkowani mieszkańcy stolicy i niedobitki przedwojennej kadry naukowej. Uniwersytet próbował wznowić działalność. Włodzimierz Niemierko rozpoczął na Wydziale Lekarskim zajęcia z chemii fizjologicznej.
Jesienią 1945 roku uczony przeniósł się do Łodzi. Łódź – najbliżej Warszawy położone, duże i ocalałe z wojennej pożogi miasto – stało się wtedy centrum kultury i życia naukowego. Znalazły tam siedzibę, stałą lub czasową, liczne instytucje. W krótkim czasie, korzystając z lokalu i zasobów istniejącego tu przed wojną oddziału Wolnej Wszechnicy Polskiej, zorganizowano Uniwersytet Łódzki, który już w marcu 1945 roku rozpoczął swoją działalność. W tej nowo utworzonej uczelni Włodzimierz Niemierko został zatrudniony na stanowisku profesora nadzwyczajnego i zajął się urządzaniem Zakładu Fizjologii Zwierząt. Jednocześnie wraz z Jerzym Konorskim i innymi, podjął starania o reaktywowanie w Łodzi warszawskiego Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego.
Pierwszą łódzką siedzibą Instytutu było pięciopokojowe mieszkanie w kamienicy przy ul. Kopernika. Dwa z tych pokoi miały przeznaczenie prywatne – w jednym mieszkał Włodzimierz Niemierko z żoną; drugi zajmował Jerzy Konorski. W pozostałych pomieszczeniach urządzono dwa zakłady, a mianowicie Zakład Biochemii, kierowany przez Niemierkę oraz Zakład Neurofizjologii, którego szefem był Konorski. Początki nie należały do łatwych. Zakłady tworzono od podstaw, zabiegając o każdy element niezbędnego do pracy naukowej wyposażenia. Mimo to ich działalność stale się rozwijała, pozostając w ścisłym związku z Uniwersytetem. Niemierko, podobnie jak to było przed wojną, pracował na dwóch etatach – w Instytucie Biologii Doświadczalnej i jednocześnie w Uniwersytecie Łódzkim jako Kierownik Zakładu Fizjologii Zwierząt. Jego energia i pracowitość były imponujące. W tym samym okresie przyczynił się do wznowienia założonego w 1928 roku i redagowanego przez Kazimierza Białaszewicza czasopisma „Acta Biologiae Experimentalis”, będącego organem przedwojennego Instytutu im. Nenckiego. Został redaktorem naczelnym tego periodyku i kierował nim nieprzerwanie do końca swojej pracy w Instytucie.
W pierwszej łódzkiej siedzibie Instytut Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego mieścił się tylko kilka miesięcy. Na skutek starań Włodzimierza Niemierki władze miejskie przyznały tej placówce okazały budynek przy ul. Południowej. Nowe lokum, po odpowiedniej adaptacji, dobrze służyło Instytutowi aż do chwili powrotu do Warszawy.
Przenosiny do Warszawy rozpoczęły się w 1954 roku i trwały dwa lata. Wtedy także do Warszawy powrócił Niemierko. Instytut otrzymał nowy, specjalnie dla niego wybudowany gmach, gdzie warunki pracy były – jak na tamte czasy – znakomite. Profesor kierował Zakładem Biochemii i niezależnie od tego objął w 1955 roku stanowisko kierownika Zakładu Fizjologii Zwierząt w Uniwersytecie Warszawskim, gdzie pracował do 1963 roku. W obu tych placówkach wykształcił liczną grupę biochemików. Wypromował ponad dziesięciu doktorów, z których większość miała później znaczące osiągnięcia naukowe (profesorowie Lech Wojtczak i Witold Drabikowski i inni).
W Instytucie im. Nenckiego prof. Niemierko pracował aż do chwili przejścia na emeryturę, pełniąc przez ostatnie sześć lat funkcję dyrektora tej placówki. Jako emerytowany profesor nadal utrzymywał związki z Instytutem, był tam częstym gościem i przez kilka kadencji przewodniczącym Rady Naukowej8.
W 1964 roku Włodzimierz Niemierko został członkiem korespondentem Polskiej Akademii Nauk, a w 1971 członkiem rzeczywistym tej korporacji.
W pamięci uczniów i współpracowników zapisał się jako pełen dobroci i życzliwości przyrodnik-humanista. Zajęcia przez niego prowadzone opisała w swoich wspomnieniach Jolanta Barańska, która w latach 50. ubiegłego wieku była studentką Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Warszawskiego:
„Studia prowadzone przez profesora Niemierkę odbywały się w tym czasie wyłącznie w gmachu Instytutu Nenckiego. Pracownia studentów czwartego roku znajdowała się na drugim piętrze Instytutu, w bocznym prawym skrzydle gmachu, tam gdzie później, a i obecnie, mieści się Pracownia Izotopowa. [...] Profesor prowadził seminaria studenckie. Odbywały się one w Sali Konferencyjnej, na drugim piętrze Instytutu. Seminaria te, to była dla mnie nowa jakość! Profesor wymagał od każdego studenta omówienia określonej pracy doświadczalnej, której odbitkę, drukowaną po angielsku i opublikowaną w międzynarodowym czasopiśmie, nam dostarczał. Oznaczało to przede wszystkim przyswojenie sobie angielskiej terminologii naukowej, zrozumienie celu, metod i wyników danej pracy i opowiedzenie o tym przystępnie na seminarium. Taki sposób postępowania nie wydaje się obecnie niezwykły. Jednak w tamtym czasie to była rewolucja! Należy pamiętać, że do roku 1956 uznawano oficjalnie jedynie naukę radziecką. Profesor Niemierko uważał jednak, że student kończący u niego studia musi umieć «poruszać się» w anglojęzycznej terminologii, i że umiejętność ta jest dla jego rozwoju niezwykle ważna. Miał też głęboką pewność, że to właśnie w tym języku będą pojawiać się najważniejsze prace drugiej połowy XX wieku. Seminaria te, dlatego także były tak niezwykłe, że panowała na nich swoboda. Studenci mogli i byli zachęcani, aby zadawać wiele pytań. Także osoba referująca pracę (nie było nigdy żadnych uprzednich konsultacji z profesorem) mogła powiedzieć, że nie rozumie jakiegoś wyniku, prosi o wytłumaczenie metody i nie zgadza się z konkluzjami. Myślę, że znalezienie się w tej grupie ludzi było dla mnie wielkim szczęściem”9.
Profesor Włodzimierz Niemierko zmarł 3 stycznia 1986 roku. Został pochowany na warszawskich Powązkach. W tym samym grobowcu spoczywa również jego żona – prof. Stella Niemierko.
1S. Niemierko, My sixty years in physiology and biochemistry. In memory of Włodzimierz Niemierko, my husband and friend, „Acta Biochemica Polonica” 1997, t. XXXIV, nr 3, s. 239–252.
2A. Przyłęcka, Włodzimierz Niemierko (1897–1985), „Rocznik Towarzystwa Naukowego Warszawskiego” 1984, R. 47; 1985, R. 48 (druk 1989), s. 74–76.
3L. Kuźnicki, Setne urodziny Profesor Stelli Niemierko, [w:] Instytut Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego. Historia i teraźniejszość, oprac. L. Kuźnicki, t. III, Wspomnienia i refleksje, Warszawa 2008, s. 391–399.
4W. Niemierko, Prof. dr Kazimierz Białaszewicz, [w:] Instytut Biologii Doświadczalnej..., op. cit., s. 44.
5Idem, My sixty years..., op. cit., s. 382.
6Szpital dobrej woli. Szpital Wolski 1939–1945, [praca zbiorowa, relacje świadków wydarzeń], wyd. 2, Warszawa 2004.
7S. Niemierko, My sixty years..., op. cit., s. 382.
8L. Wojtczak, Włodzimierz Niemierko (1897–1985), [w:] Instytut Biologii Doświadczalnej..., op. cit., s. 301.
9J. Barańska, Wspomnienia związane z Instytutem Nenckiego (lata 1958–1968), [w:] Instytut Biologii Doświadczalnej..., op. cit., s. 428–429.